The Unique brand of banana cosmetics.
Firma szczyci się tym, że jako jedyna marka robi z bananowe kosmetyki na Kanarach. Banany są najbardziej popularnym i cennym owocem na całym świecie. Mają dużo witamin i składników mineralnych, takich jak magnez, potas, fosfor, selen i witaminę A.
Firma Mussa Canaria oferuje 9 produktów, o których możecie poczytać na ich stronie.
1. Body cream after sun cooling z witaminą E, pantenolem i miętą.
2. Body milk z koenzymem Q10, witaminą E i pantenolem.
3. Shower gel z mocznikiem i Q10.
4. Revitalizing shampoo z keratyną i Q10.
5. Hydrating facial cream z Q10 i witaminą E.
6. Detoxing facial cream z Q10, witaminą E i grapefruitem.
7. Facial cream after sun calming z jogurtem, witaminą E, aloesem i pantenolem.
8. Face & Body cream z masłem Shea i kakaowym.
9. Hand & nail cream z masłem Shea i kakaowym.
Kosmetyki Mussa Canaria nie zawierają parabenów, olejów mienralnych i barwników. Produkty oparte są na naturalnych składnikach.
Skład szamponu |
Nie mogłam przejść obojętnie obok półki z tymi pachnącymi bananem kosmetykami. W moje dłonie wpadł odżywczy szampon do włosów z keratyną i Q10.
Keratyna zapobiega łamaniu włosów poprzez nadanie im sprężystości i odpowiedniego nawilżenia. Natomiast koenzym Q0 pomaga zrównoważyć poziom naturalnej keratyny.
Szampon ma przezroczystą formę, o rzadkiej lejącej konsystencji. Jednak potrzeba niewielką ilość kosmetyku, by umyć długie włosy. Nie przetłuszcza, nie uczula, ale jego największą zaletą jest zapach. Nie są to jakieś "chemiczne banany", ale faktycznie owocowe.
Butelkę otwiera się poprzez wciśnięcie z boku zamknięcia, tzw. "press".
Gdy myję włosy wracam wspomnieniami do cudownych chwil spędzonych na Teneryfie. Do słońca, do oceanu i ciągłego widoku wulkanu.
Przywozicie kosmetyki z wakacji?
Szkoda, że ja go nie spotkałam na Kanarach, bo już go polubiłam skoro zawiera banany :D
OdpowiedzUsuńJa zawsze przywożę z wakacji tonę kosmetyków :D
ale super, jeszcze nigdy nie miałam bananowych kosmetyków
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się na niego już dla faktu, że nie zawiera parabenów, barwników itp. Pewnie pachnie też pięknie :)
OdpowiedzUsuńMmmm bananowy szampon brzmi tak cudownie. Mam ochotę na bananowy duet z TBS :)
OdpowiedzUsuńBananowy???? Chcę taki sam!!!!!
OdpowiedzUsuńbananowy? serio serio? pierwsze widzę i słyszę o takim cudownym wynalazku :)
OdpowiedzUsuńA widzisz, ja też nie wiedziałam, że takie cuda istnieją. Kupiłam go na lotnisku w Durfy i teraz żałuję, że tylko szampon wpadł mi do koszyka.
UsuńChciałabym sprawdzić zapach ;)
OdpowiedzUsuńo mamusiu, co tan szampon, teneryfa <3
OdpowiedzUsuńale piękne te dwa ostatnie zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
Usuńuwielbiam banany ;-) jeśli tylko wyjeżdżam za granicę to chętnie przywożę jakiś kosmetyk na pamiątkę ;-)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tej firmie.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wakacji!!! :)
OdpowiedzUsuńlubię banana w kosmetykach :D,zawsze coś przytargam z wakacyjnych wojaży :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że skusiłaś się na niego. Banany <3
OdpowiedzUsuńDla bananów było warto.
UsuńUwielbiam zapach bananów, zjadałabym chyba ten szampon :) Teneryfa to naprawdę piękna wyspa, wspominam ją szczególnie ciepło po spędzeniu tam 'miesiąca miodowego' kilka lat temu :)
OdpowiedzUsuńPrzywiozłam z Teneryfy bananowy balsam chodzący po opalaniu, balsam do ciała (zielony taki) i balsam face&body. Wszystkie kosmetyki pięknie pachną, porządnie nawilżają i pielęgnują skórę. Skóra jest po nich cudownie miękka i taka "mięsista". Świetne kosmetyki.
OdpowiedzUsuń