Opakowania szamponu i odżywki są podobne, oba otwierane są przy pomocy zamknięcia typu "press". Butelki są wykonane z dobrej jakości dość miękkiego lekko przezroczystego plastiku, dzięki czemu w każdej chwili wiadomo ile produktu zostało do końca. Zarówno szampon, jak i odżywka są gęste, więc nie trzeba ich zbyt dużo, by dobrze umyć włosy. Co ciekawe oba opakowania mają 250 ml i skończyły się w jednym momencie! Za to firmie przyznaję plusa :) Zazwyczaj odżywki, z tej samej serii co szampon, są o 50 ml mniejsze (przynajmniej ja mam takie doświadczenia). Mnie taki zestaw starczył na prawie pół roku, ale używałam go na zmianę z innymi produktami do mycia włosów.
Działanie odżywki, które ma nadawać objętość, opiera się na pudrze jedwabnym, który przylega do każdego włosa tworząc między nimi przestrzeń. W szamponie składnikami kluczowymi według producenta są: sok z liści aloesu (nawilża), pantenol (nawilża i chroni włosy) oraz gliceryna (sprawia, że włosy są bardziej miękkie i nawilżone). Za to składnika nadającego objętość nie widzę (może wy znacie się na składach i coś podpowiecie?).
Skład szamponu |
Skład odżywki |
Na uwagę zasługuje też piękny zapach tych kosmetyków, który przypomina perfumy. Mnie się on bardzo podoba, ale wiem, że nie wszystkim może odpowiadać, więc przed zakupem polecam sprawdzić.
Z obu produktów jestem zadowolona i pewnie ponownie po nie sięgnę, ale nie teraz, tylko poczekam na promocję. W Norwegii butelka szamponu lub odżywki firmy Bumble&Bumble kosztuje około 250 kr (~130 pln). Można je tutaj kupić w wielu salonach fryzjerskich lub internetowych sklepach kosmetycznych.
Właśnie zastanawiałam się nad czymś nowym do włosów,chętnie wypróbuje te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńJa w tym toku też postanowilam skupic się na włosach i parę rzeczy kupiłam. Zauważyłam,ze moje włosy potrzebują nawilżenia a objętosci nadają im profesjonalne produkty do stylizacji.Pianka Welli juz nie działa:(
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą serię :) mam spray i piankę :) na szampon nabrałam ochoty :)
OdpowiedzUsuńW PL ceny podobnie wysokie. Polecam Ci niewidzialny olejek, lubię go, bo fajnie sprawdza się na włosach kręconych i nie obciąża ich. Ale tej serii nie znam... jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńZ tej serii znam jedynie kosmetyki do stylizacji. Sprej spisuje się u mnie bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńNie kusiły mnie przez długi czas te Bumbelki, ale ostatnio mam coraz większą ochotę. Muszę tylko poszukać jakiejś miłej dla oka promocji :D
OdpowiedzUsuńJa szukam czegoś wygładzającego do włosów, bo i tak same się puszą :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie ostatnio produkty tej firmy :) Jak trafię na jakąś promocję z chęcią kupię coś na spróbowanie :)
OdpowiedzUsuńOjej *.* Bumble&Bumble są na mojej chciejliście już od dawna... Niestety będę musiała jeszcze poczekać na zakup wymarzonej żółtej linii, bo nie chcę zamawiać z Ebay'u... Cudowne opakowania!
OdpowiedzUsuńszkoda, że tutaj nigdzie ich nie widziałam :(
OdpowiedzUsuńPierwszy raz je widzę ! ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam ta firme w UK chyba na cos sie skusze
OdpowiedzUsuńNigdy nie spotkałam się z taką marką. Ciekawi mnie ten zapach...
OdpowiedzUsuńNie wiem czy one takie profesjonalne, ale wykonują swoją robotę. Marka chyba w Douglas w Polsce jest dostępna.
OdpowiedzUsuńTo może zależeć od włosów. U mnie też często włosy szybko klapną bez wspomagaczy.
OdpowiedzUsuńTeż ciągle szukam czegoś nowego, a ta seria jest świetna.
OdpowiedzUsuńMoje włosy są znów gładkie, nawilżone, tylko ciągle szukam produktów, które nadadzą im lekkości.
OdpowiedzUsuńSuper że się sprawdziły
OdpowiedzUsuńJa mam raczej odwrotny problem z włosami.
Mam od dawna chrapkę na ten duet, o serum zresztą też myślałam :)
OdpowiedzUsuńMarzę o tych produktach *.*
OdpowiedzUsuń