Giorgio Armani - nowy cień Eyes to kill macro-color eyeshadow w kolorze dark plum #16

17 lipca 2014


W kolejce czekają inne kosmetyki, które chcę Wam zaprezentować, ale po prostu musiałam się z wami podzielić moim cudownym nowym cieniem od Giorgio Armani. Marka wypuściła 24 kolory (4 z nich nie są dostępne w USA) nowych pojedynczych cieni inspirowanych kolorami pierwiastków występujących w naturze. W wywiadach z Armani możemy przeczytać, że bodźcem do tworzenia nowych kolekcji są dla niego m.in minerały i kamienie. Bogaty wybór, zarówno szalonych kolorów, jak i spokojnych brązów wśród tych cieni, sprawia, że każda z nas znajdzie coś dla siebie.

Cienie występują w 3 różnych wykończeniach: satin, vivid and matte. Skusiłam się na satynowy kolor dark plum #16 po tym jak zobaczyłam go u Temptalii na blogu. Przeczytałam też, ze cień ten jest wyprodukowany w nowej technologii, która wydobywa z niego pigmenty.
Nazwa tego odcienia wyraża dokładnie to jak wygląda, czyli ciemna śliwka, która w dodatku lekko połyskuje odbijając światło. Cień można stopniować, ale trzeba go nabierać bardzo delikatnie i miękkim pędzelkiem, bo jest mocno napigmentowany. Cudownie się rozciera i na bazie Lime Crime trzymał się u mnie cały wieczór. Nie używam go na całą powiekę, tylko tak jak na poniższych zdjęciach nad załamaniem. (Nie jestem makijażystką, więc wybaczcie jakość tego makijażu, ale chcę Wam pokazać, jak fajnie pasuje do niebieskich oczu).
Cena tego cienia nie jest najniższa, ja zapłaciłam 221 kr (około 110 zł), ale szczerze mówiąc, to nigdy nie spotkałam się  z taką jakością, nawet w moich ulubionych cieniach z MAC.

Jeśli chcecie zobaczyć kolor #20, to zerknijcie na blog 4premiere.

Buziaki :*

24 komentarze

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...