Clinique redness solutions - Zdrowa i promienna cera - o tym marzy każda z nas!

26 lipca 2013



CLINIQUE redness solutions Instant Relief Mineral Pressed Powder 



przyciągnął mój wzrok swoim opakowaniem. Jest to srebrne puzderko, estetycznie wykonane, z charakterystycznym logiem firmy. Na spodzie puderniczki znalazła się nawet dodatkowa przegródka na uroczy malutki pędzelek. Sam pędzelek jest miękki i wiele razy przydawał mi się w ciągu dnia, gdy skóra wymagała poprawek.Wiadomo, że nie jest to profesjonalny pędzel, ale do amatorskich zastosowań wystarczy.



Zadaniem tego pudru jest przykrycie zaczerwienionych miejsc na naszej skórze, na przykład rumienia, rozszerzonych naczynek czy przebarwień po niedoskonałościach. I w tej roli sprawdza się bardzo dobrze. CLINIQUE zapewnia, że można go stosować na podkład lub samodzielnie. W moim przypadku nałożony bezpośrednio na skórę staje się niewidoczny. Dlatego wolę go położyć na podkład.




Ciekawostką jest żółta, wręcz kanarkowa barwa tego cuda. Ludzie dziwnie patrzą, gdy pudruję się takim kolorem. Na szczęście tej żółci nie widać na skórze. Jednak trzeba uważać, by nie zrobić sobie żółtych plam, gdy nałoży się go za dużo.



Całkowicie zaskoczył mnie lekkim zmatowieniem, ponieważ producent nie wspomina o takim zastosowaniu. Lubię w nim dodatkowo to, że mnie nie podrażnia, nie uczula i nie ma zapachu.
Dodam tylko, że pomimo pięknego opakowania, nie przeżyło ono upadku na panele i ukruszyło się zamknięcie...



Formuła tego pudru mineralnego zawiera kofeinę, ekstrakty z kory magnolii oraz skórki z grapefruita. W składzie znajdziemy też naturalne minerały w postaci wapnia, magnezu i sodu, które pomagają wchłaniać sebum. Puder jest drogi (cena 165 pln), ale bardzo wydajny. Myślę, że zanim go w pełni zużyję, to miną aż dwa lata.



PS. Dzisiaj w Sephorze we wrocławskiej Magnolii panie częstują szampanem i wręczają balsamy do ciała dla każdego klienta i nie tylko.


16 komentarzy

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...