Lista kosmetyków, o których obecnie marzę pęka w szwach. Nie dosyć, że na blogach często widzę kosmetyki, które chcę mieć, to jeszcze co chwila wychodzą nowe kolekcje. W związku z tym postanowiłam zrobić wishlistę w formie obrazków z produktami, które zamierzam faktycznie kupić w przeciągu 3 miesięcy. Będę szczęśliwa, jeśli uda mi się kupić choć 75% rzeczy z widocznych na moich grafikach. Może nie ma tego dużo, ale większość z nich jest kosztowna, dlatego też nie ma możliwości, bym kupiła wszystko od razu. Zresztą od początku roku ustaliłam sobie miesięczny budżet i na razie się go trzymam. Poza tym samo planowanie i wyczekiwanie odpowiedniego momentu na zakupy jest cudowne.
Jak widzicie na grafikach, marzę głównie o kosmetykach kolorowych i akcesoriach. Natomiast zakupy pielęgnacyjne planuję rzadko, ponieważ potrzeby mojej cery zbyt szybko się zmieniają. Dlatego też kupuję je na bieżąco albo jak trafię na dobrą promocję. Nic tak nie cieszy jak zaoszczędzenie kilku norweskich koron.
Pierwszy obrazek przedstawia:
Natomiast drugi obrazek przedstawia:
Jak widzicie na grafikach, marzę głównie o kosmetykach kolorowych i akcesoriach. Natomiast zakupy pielęgnacyjne planuję rzadko, ponieważ potrzeby mojej cery zbyt szybko się zmieniają. Dlatego też kupuję je na bieżąco albo jak trafię na dobrą promocję. Nic tak nie cieszy jak zaoszczędzenie kilku norweskich koron.
Pierwszy obrazek przedstawia:
- ZOEVA - zestaw pędzli do makijażu twarzy "Classic face set". Już dawno chciałam kupić pędzle z tej firmy, ale ciągle inne rzeczy stawały na przeszkodzie. Myślę, że dobrym pomysłem będzie taki zestaw, który pozwoli mi zapoznać się z tą firmą.
- Laura Mercier - puder transparentny. Przy tłustej skórze, to podstawa. Tym bardziej, że nadchodzą ciepłe dni, a ten produkt matowi skórę na długo. Sprawdzę :)
- Lime Crime - baza pod cienie. Wykańczam produkt od Inglot, więc ten będzie następcą. Mam nadzieję, że dzięki niemu cienie nie będą się zbierały w załamaniach.
- MAC - pomadka o wykończeniu Lustre " Sweetie" lub "Midimauve". Takie neutralne różowe kolory szminek pozwolą na ich codziennie stosowanie.
- Sephora - kredki do oczu, jedną w kolorze "nude", a drugą kolorową. Kredki te nie dosyć, że są tanie, to jeszcze wytrzymałe i w wielu odcieniach.
- MAC - Pro Longwear Paint Pot. Myślę, że klasyczny odcień Painterly na początek wystarczy.
- ESSIE - lakier w kolorze "nude". Możliwe, że będzie to "balet slipers". Będzie to mój pierwszy lakier z tej firmy.
- ESTEE LAUDER - perfumy Modern Muse. Mają przepiękny zapach, który do mnie idealnie pasuje.
- MAC - chcę powiększyć ich grono w mojej toaletce. Zacznę od 159, ponieważ takiego mi najbardziej brakuje.
- Auriga si-Nail - odżywka do paznokci. Na Instagramie polecono mi ją w ramach kuracji po odżywce Eveline 8w1. Obecnie używam olejku, ale odżywka też się przyda. Postanowiłam w końcu wzmocnić moją rozdwajającą się płytkę.
- MAC - cienie. Mam kilka odcieni na oku, zwłaszcza Club i All that Glitters.
- Clarisonic - szczoteczka MIA2. Najdroższe marzenie kosmetyczne w tym zestawieniu, więc mam nadzieję, że okaże się warte zainwestowania.
- DIOR - Hydralife BB krem pod oczy. Zbiera same pozytywne opinie, nie wysusza i tuszuje sińce, więc będzie mój.
Jak jest z Wami? Robicie takie Wishlisty czy kupujecie, co popadnie?
Moje pedzle Zoeva juz dolecialy :) Zdecydowalam sie na wiekszy zestaw, zeby nie dokupywac potem pojedynczo, choc Twoj pomysl za zapoznaniem sie uwazam za calkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nic nie miałam z Zoeva, dlatego mam wątpliwości i zamówię ten mniejszy zestaw.
UsuńEssie Ballet Slippers rowniez mailam na liscie. W sklepie, na zywo wybralam jednal Limo Scene
OdpowiedzUsuńOglądałam nudziakowe Essie, ale z tego co widzę, to inaczej wyglądają w buteleczce, a inaczej na paznokciach. Możliwe więc, że podobnie jak u Ciebie, skończy się na innym kolorze :)
UsuńNudziaki maja to do siebie, ze trudno sobie wyobrazic, jak bedzie wygladal na paznokciu. Troche taki totolotek :)
UsuńNo moja droga, lista życzeń bardzo przyjemna i dobrze zorganizowana. Nie mam na razie planów zakupowych. Myślę, że czas zrobić sobie chciej listę ;-) Pędzle Zoevy bardzo lubię i zamierzam powiększyć ich kolekcję, lakiery Essie też są całkiem fajne :-) Natomiast jeśli chodzi o moje chciejstwa, to są one zróżnicowane i jednak głównie przychodzą z Japonii ;-)
OdpowiedzUsuńZ Japonii mam tylko jeden pędzelek Hakuhodo, ale z kolorówki nic, choć chętnie bym wypróbowała.
UsuńNo powiem, że sama praktycznie całą tą listę widziałabym u siebie :) Ostatnio właśnie moim odkryciem jest kredka z Sephory, świetna jakość, bez żadnych problemów wytrzymała cały dzień i mało tego, tak twardo siedziała na powiece, że nie chciała się nawet poddać demakijażowi :)
OdpowiedzUsuńZ Essie zaczynam właśnie drugie podejście. Kiedyś miałam jeden kolor i zupełnie się u mnie nie sprawdził. Totalnie rozumiałam zachwytu nad nimi, aż stwierdziłam, że spróbuję ponownie. No zobaczymy, trzeciej szansy jak coś nie przewiduję ;)
* Totalnie NIE rozumiałam zachwytu nad nimi, aż stwierdziłam, że spróbuję ponownie. No zobaczymy, trzeciej szansy jak coś nie przewiduję ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie podobno z Essie bywa różnie, jeden kolor się uda, ale już inny niekoniecznie. Ciekawe na co ja trafię :D
UsuńDo zakupów z Sephory muszę jeszcze poczekać cały miesiąc, ale kredki wezmę na 100%, choć nie wiem czy to zaleta, gdy nie chce się zmyć po całym dniu.
Cos w tym jest... Mam kilka essiakow i niektore sa rewelacyjne- trzymaja sie 5 dni nienaruszone, a inne po dwoch dniach nadaja sie do zmycia.
UsuńMusze stworzyc swoja wishliste:-)
Chętnie zobaczę o czym marzysz :)
UsuńESSIE te lakiery są super cena skutecznie mnie odstrasza, wiec gdybym nie wygrała w rozdaniu jednej sztuki pewnie nie zapoznałabym się bliżej.
OdpowiedzUsuńŻyczę spełnienia wszystkich punktów.
pozdrawiam i zapraszam do mnie
Wiem, że większość tej listy spełnię, bo sporo przesiałam z całej sterty, którą miałam zapisaną. Od jednego Essie nie zbiednieję, a w końcu się sama przekonam czy warto się zachwycać tymi lakierami.
UsuńTo prawda najlepiej samej wypróbować i mieć własne zdanie:)
Usuńzapraszam do mnie ciekawam Twojej opinii, chodzi mi o czekoladę czy jest u Ciebie dostępna normalnie w sprzedaży i ile kosztuje, oraz ewentualne Twoje zdanie o niej:)
pozdrawiam
Ja z kolei mam odwrotnie, u mnie kosmetyki pielęgnacyjne są na pierwszym miejscu.
OdpowiedzUsuńKosmetyki kolorowe używam sprawdzone i tylko czasami kuszę się na jakąś nowość.
Clarisonic wybrałabym z twojej listy. Świetna szczoteczka, mam już dobre parę miesięcy i nadal używam, może nie tak systematycznie jak na początku, ale uważam że jest to świetna inwestycja.
DIOR - Hydralife BB pod oczy, również słyszałam wiele dobrych opini, tez mam na oku.
Życzę spełnienia marzeń kosmetycznych:)
Dziękuję :)
UsuńU mnie w zasadzie pielęgnacja jest najważniejsza, ale niestety zdarzyło mi się, że kupiłam na przykład dwa kremy silnie nawilżające i jeden leży, ponieważ cera już takiego nawilżania nie potrzebuje. Stąd brak planowania w tej kwestii.
Spora lista. Essie znam i lubię, na Mac'a też miałabym ochote, no i te pędzle ciekawią mnie :) Moja lista nie ma końca, więc jakby nie istnieje. Idę na zakupy spontanicznie.
OdpowiedzUsuńMoja lista też nie ma końca. To są kosmetyki, które zamierzam po prostu wkrótce kupić.
UsuńJak żałuję, że u mnie w mieście nie ma jeszcze Sephory.
OdpowiedzUsuńW Norwegii nie ma wcale Sephory :( Muszę czekać jeszcze miesiąc, by we Wrocławiu kupić kredki. Sephora ma też sklep online, więc teraz jest już łatwiej dostępna dla osób z Polski.
UsuńPierwsza lista bardzo "moja". Też mam ochotę na pędzle Zoeva, a taki zestaw jest idealny, ale na początek chyba się skuszę na pojedyncze sztuki :)
OdpowiedzUsuńO pędzlach Zoeva zrobiło się głośno, więc wcale się nie dziwię. Jaka chcesz pędzle kupić na początek?
UsuńKiedyś kupowałam co popadnie, ale już od jakiegoś czasu mam swoją wishlistę, którą staram się realizować. Choć czasem zdarza mi się kupić coś spoza niej :) Z Twojej listy znam tylko Essie i bardzo lubię, a największą ochotę mam na szczoteczkę Clarisonic :)
OdpowiedzUsuńClarisonic kusi, w dodatku coraz fajniejsze kolory tych urządzeń można u nas kupić.
UsuńNie znam tych kosmetyków, ale wydają się bardzo drogie i z chęcią bym je przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńWiększość sporo kosztuje, ale kredki z Sephory to wydatek chyba 25 pln :)
UsuńTeż bym chciała zestaw pędzli Zoeva.
OdpowiedzUsuńTen sam czy myślisz o jakimś innym?
UsuńO!!! masz bardzo podobne zachciewajki do mnie :) 95 % rzeczy bardzo chętnie bym przygarnęła:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że pokrewna kosmetyczna dusza z Ciebie :)
UsuńSzczoteczka MIA również mnie kusi, ale póki co cena odstrasza :)
OdpowiedzUsuńW Norwegii są trochę tańsze niż w Polsce i jeszcze u nas można je czasem kupić w promocji. Jednak i tak to najdroższa rzecz na mojej liście.
UsuńBardzo lubię takie listy:) życzę żeby wszystko się kupiło/dostało - w każdym razie ziściło :)
OdpowiedzUsuńZauważyłam ze szminkami Maca apetyt rośnie w miarę ...kupowania hehee :)
Niestety z wieloma produktami tak jest, że jak się sprawdzą, to chce się więcej i więcej podobnych albo z tej samej firmy. Wśród MACowych szminek trudno wybrać jedną, bo wybór jest niesamowity. Całe szczęście, że nie w każdym odcieniu czułabym się dobrze ;)
UsuńJa nie spisuję takich list, a też nie kupuję co popadnie.
OdpowiedzUsuńTo był żart z tym kupowaniem co popadnie :D Domyślałam się, że większość ludzi takich list nie tworzy. Sama oprócz realizacji listy kupuję rzeczy, które w danym momencie uznam za warte zainwestowania.
UsuńPerfumy Estee Lauder są piękne! Sama mam na nie ochotę :) i na jeszcze kilka produktów z Twojej listy ;)
OdpowiedzUsuńTak mają piękny zapach, tylko martwi mnie och kiepska trwałość i sama już nie wiem czy warto je kupić.
UsuńEssie też mi się marzy :) też nigdy nie miałam tych lakierów :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie, wszyscy o nich piszą, to trzeba w końcu sprawdzić czy faktycznie to takie lakierowe cuda :)
UsuńJa mam w głowie taką listę ale jak jestem na zakupach to często okazuje się, że pod wpływem chwili lista się zmienia.
OdpowiedzUsuńU mnie poza tą listą i tak wpada dużo innych rzeczy, ale te są przemyślane i zapisałam, by pamiętać o nich przy zakupach.
UsuńBallet slippers to najpiękniejszy kolor :))) choć nude to raczej nie jest, bardziej taki jasny pastelowy róż. Ja go uwielbiam, pisałam też o nim u siebie, zajrzyj jak masz ochotę.
OdpowiedzUsuńWidziałam właśnie, że to taka pastela. Ja mam podobny z Inglot 166 i dlatego Ballet slippers wydaje się bezpieczny dla mnie :)
UsuńJaka fajna lista! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szminki MAC :)
Essiaki to dla mnie najlepsze lakiery!
Dziękuje :) Mam nadzieję, że te kosmetyki sprawdzą się u mnie tak dobrze jak u Ciebie.
UsuńMam kredkę sephora w odcieniu nude i czarną trzymają się rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńKredki z Sephory mimo wielu lat nic się nie zmieniły. Pamiętam jak kilka lat temu kupowałam i miała identyczną konsystencję jak te obecne, dlatego jak będę w Polsce, to lecę po nie do Sephory.
UsuńModern Muse też mi chodzi po głowie :) jest śliczny !
OdpowiedzUsuńKochana, życzę realizacji każdego chciejstwa ! :*
Dziękuję :*
Usuńświetna lista! mam nadzieję, że się spełni.. choć te 75% ;)
OdpowiedzUsuńsama marzę też o szczocie Clarisonic! poza tym pewnie jeszcze kilka drobiazgów się znajdzie :P
Musi się spełnić :) Clarisonic chyba na sam koniec zostawię, bo najbardziej zaboli po kieszeni.
UsuńZoeva i DIOR - Hydralife BB krem pod oczy również są na mojej liście! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, WingsOfEnvy
Maczki mogłabym przygarnąć oj mogłabym ♥ i bazę pod cienie również ;))
OdpowiedzUsuńTa pomadka z MAC przepiękna, uwielbiam takie kolory :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna lista, na najwyższym poziomie, szczoteczka Mia jest w mojej głowie już od dawna i wciąż mam dylemat czy warto w nią zainwestować
Ciekawa wishlista :) Ja do końca nie mam skonkretyzowanych marzeń.. Na pewno chciałabym perfumy Benefit, tak długo przymierzam się do tego zakupu.. Z pewnością zaopatrzyłabym się w paletkę sleek do ust i kilkaset lakierów do paznokci ;D
OdpowiedzUsuńPokażna ta lista, ja takiej nie posiadam, choć są kosmetyki, które też chciałabym już miec:))
OdpowiedzUsuńMiłego dnia, buziaki
Ten puder Laura Mercier mnie bardzo interesuje :)
OdpowiedzUsuńLime Crime tak pięknie wygląda, że od razu przykuła ta baza mój wzrok :)
OdpowiedzUsuńchciałabym mieć szczotkę Clarisonic .
OdpowiedzUsuńŻyczę jak najszybszego spełnienia Twoich chciejstw. :) Mamy bardzo podobne marzenia, też chciałabym tą szczotkę do mycia twarzy, między innymi. Lakiery Essie polecam. :) Olejek zdążysz sobie kupić, też polecam, jest cudowny. :)
OdpowiedzUsuńpomadkę mac bardzo bym chciala ;)))
OdpowiedzUsuńJa się ograniczyłam z zakupami, więc nie robię swojej Wishlisty.
OdpowiedzUsuńzoeva kusi
OdpowiedzUsuńo mi też by się przydał taki zestaw pędzli , tak samo jak lakier w kolorze nude,
OdpowiedzUsuńjak na razie muszę oszczędzać na kosmetykach
Same wspaniałości są na tej Twojej liście :D
OdpowiedzUsuńoo jaka fajna zmiana na blogu:)podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńspora lista, same perełki :) miałam painterly i gorąco polecam :) tez chcę pędzle z Zoevy i chcę więcej- ale na pewno nie będę szła w żaden zestaw bo w zestawach zawsze znajdzie się coś czego nie potrzebuję dlatego skomponuję sobie sama zestawik :) wszsyscy piszą o tej szczotce z Clarisonic więc i ja się zaczełam zastanawiać :)
OdpowiedzUsuńMam Paint Pot i nie wyobrażam sobie życia bez niego!
OdpowiedzUsuńA lista samych perełek! Powodzenia w kompletowaniu ich :)
Pędzle Zoeva też mnie kuszą, jak również bb Diora pod oczy. Painterly to taki kosmetyk, bez którego nie umiem wykonać makijażu ;)
OdpowiedzUsuńZatem czekam na Twoją recenzję Diora Hydralife BB - krem pod oczy. Jestem bardzo ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńJa też muszę sobie zrobić taką listę życzeń ;) Muszę się przyjrzeć tej kredce nude z Sephory ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa wishlista. Ten zestaw pędzli Zoeva wygląda niczym idealny zestaw pędzli do makijaży twarzy. Sama mam ochotę na jakieś pędzle z tej firmy... :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam jakiś wygórowanych wymagań, chciałabym jedynie dobrą bazę pod podkład i to tyle :D
OdpowiedzUsuńpędzelki to i ja chce ;D
OdpowiedzUsuńŚwietna lista! Zestaw pędzli Zoeva i Hydralife od Diora też bym z ogromną chęcią zobaczyła w mojej kosmetyczce :) Clarisonica używam od około 3 miesięcy i jestem z niego ogromnie zadowolona. Mimo wrażliwej cery nie zauważyłam najmniejszych podrażnień, a skóra jest czysta jak nigdy dotąd :)
OdpowiedzUsuńJestem ogromnie ciekawa tego pudru od LM, jak tylko go nabędziesz, koniecznie uracz nas swoimi przemyśleniami. Po mojej ostatniej wpadce z Kryolanem szukam czegoś dobrego :)
OdpowiedzUsuńAll That Glitters tez mam na liście;))
OdpowiedzUsuńLubię sobie postawić kilka kosmetycznych czy też nie produktów do zakupów których dążę :) Radość gdy uda mi się spełnić take małe marzenie jest cudowna ;) Z Twojej listy najbardziej zainteresował mnie puder z LM oraz krem pod oczy z Diora :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, które z powyższych produktów uda Ci się zakupić :) Sama mam w planach zakup podkładu i korektora firmy MAC, ale chwilowo bankrutuję przez różnego typu badania :( Cóż, zakupy muszą poczekać :)
OdpowiedzUsuńZdrowie najważniejsze, a kosmetyki zawsze zdąży się kupić. Poczekają :)
UsuńCiekawa ta Twoja lista :) Ja bym chętnie przygarnęła także jakieś cienie z MAC, bo są nieziemskie (kolor, wykończenie, wydajność, pigmentacja).
OdpowiedzUsuńTen kolor pomadki z MAC też mi sie podoba i marzy mi się mocny pomarańcz jeszcze :)
Życzę Ci spełnienia kosmetycznych chciejstw :)
Mam 4 cienie z MAC i uwielbiam je. Czasem nawet szkoda mi używać, by za szybko się nie skończyły :D
UsuńW MAC jest taka parwdziwa pomarańczowa pomadka:morange. A w Norwegii w CUBUS jest szminka Maybelline w takim aż neonowym odcieniu (nie ma ich w Polsce).
Pędzle rewelacja,tez mi się marzą i Hydralife BB krem pod oczy by się przydał
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy podobne marzenia :)
UsuńŚliczna Twoja wishlista :D Kilka rzeczy już mam (bazę Lime Crime, którą gorąco polecam i pędzle Zoeva - są boskie) :D Ale na niektóre produkty też mam chętkę, np. Pro Longwear Paint Pot :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak któryś z listy kupisz :)
Bazę już zamówiłam :D Pędzle jeszcze nie, ale pewnie w przyszłym tygodniu się zabiorę za kolejne rzeczy z listy.
Usuńjak ja się cieszę, że laura jest już w Polsce, na ten puder też mam ochotę :P
OdpowiedzUsuńW Norwegii Laura niestety nie jest dostępna stacjonarnie nad czym ubolewam.
Usuńmam kilka pedzli z Zoevy i nie wszystkie mi odpowiadaja, ale ze wzgledu na cene moze zaryzykuje jeszcze jakies zakupy z tej strony:))
OdpowiedzUsuńzycze udanych zakupow:D
Poszukam u Ciebie wpisu o pędzlach z Zoeva w takim razie. Ceny mają przystępne i mam nadzieję, że będą lepsze niż RT :)
UsuńJestem fanką pędzli Zoeva :) We wcześniejszych edycjach było kilka wpadek, ale która marka ich nie ma? Myślę, że warto wypróbować na sobie i podjąć decyzję.
OdpowiedzUsuńDo lakierów Essie mam chłodny stosunek. Mam co prawda małą gromadkę, lecz tylko ze względu na kolory. Jakość w moim odczuciu pozostawia wiele do życzenia. Kiedyś pisałam o tym, powstał niezły elaborat.
Kredki Sephory faktycznie są niezłe, warto je mieć. To dobra inwestycja :)
Nie lubię kupować co popadnie dlatego też lista jest pomocna z kolorówką i pielęgnacją :) W zasadzie obie tak samo ważne, bo jakby nie było uzupełniają się.