ADONIA Organics stworzyła serum, które bez użycia chemicznych kwasów, ma pomóc w walce z przebarwienia i niedoskonałościami na skórze. Są w nim jedynie składniki organiczne i rośliny, z których otrzymuje się je, są hodowane w specjalnych warunkach, które spełniają szereg norm. W związku z tym, że nie zawierają agresywnych chemicznych kwasów nie powinny podrażniać i wysuszać skóry w trakcie kuracji.
Skład Complexion Cotrol serum jest długi, ale faktycznie imponujący i przyjazny dla ludzi.
Aqua (water), Salix nigra (willow) bark extract, Niacinamide, Sodium Hyaluronate, Allantoin, Crategus monogyna (hawthorn) flower extract, Pelargonium graveolens flower oil (Organic Geranium oil), Citrus medica limonum fruit oil (Organic Lemon oil), Citrus aurantium amara (Organic Petigrain sur fleur) leaf/twig oil, Cumbopogon martini herb extract (Organic Palmarosa), Melaleuca alternifolia leaf oil (Organic Tea tree oil), Thymus vulgaris herb oil (Organic Thyme linalool oil), Citrus aurantifolia oil (Organic lime oil), Rosmarinus officinalis leaf oil (Organic Rosemary Verbenone oil), Pogostemon Cablin oil (Organic Patchouli oil), Santalum album wood oil (Organic wild Sandalwood oil), Lavandula angustifolia (Organic Lavender flower oil), Tanacetum vulgare (Tansy flower oil), Arthemis nobilis flower oil (Organic Chamomile oil), Achillea millefolium oil (Organic Common yarrow oil), Cypressus sempervirens leaf (essential) oil (Organic Blue cypress oil), Dipotassium glycyrrhizate, Zinc adpartate, Dehydroacetic acid.
Mamy tutaj co ciekawsze olejki:
olejek petitgrain (z drzewa pomarańczowego) - destyluje się go z liści. Ma za zadanie wspomóc regulację wydzielania sebum,
olejek cytrynowy - destyluje się go ze skórki dojrzałej cytryny. Działa bakteriobójczo na skórę,
olejek geraniowy - leczy łojotok, trądzik, koi podrażnienia oraz działa bakteriobójczo,
olejek tymiankowy - złożony głównie z tymolu, który działa bakteriobójczo i przeciwgrzybicznie,
olejek lawendowy - przyspiesza procesy gojenia skóry,
olejek rumiankowy - działa przeciwzapalnie, przeciwalergicznie i przeciwbakteryjnie. Wspomaga procesy gojenia, a także koi i łagodzi podrażnienia skóry.
olejek szałwiowy - jego zadanie to oczyszczenie i uspokojenie skóry,
olejek palmarosa - potrafi regulować wydzielanie sebum i jednocześnie nawilżać skórę,
olejek z drzewa herbacianego - ceniony głównie za działanie antyseptyczne.
Gdybyście tak jak ja zmagali się teraz z przebarwieniami na skórze, to widok takich zdjęć przed i po kuracji, też by was zachęcił do kupna, prawda?
źródło |
Dodatkowo producent informuje, że badania kliniczne wykazały, iż u 84% ludzi w ciągu 14 dni zaobserwowano zmniejszenie wyprysków i ilości zaskórników. U 90% ludzi zmniejszyły się zaczerwienienia. A jak to było u mnie? Czy warto zapłacić prawie 100 Euro za 15 ml kosmetyku?
Serum przyjechało do mnie zamknięte w tekturowym pudełku w dziwnym kształcie chyba jakiejś greckiej kolumny ( jeśli się mylę, to proszę o informacje). Wewnątrz znajdowała się malutka buteleczka z przydymionego szkła w całości opisana w kolorze czerni i złota. Jest to pompka próżniowa, którą zamyka plastikowy korek. Aż szkoda mi jej wyrzucić mimo, że jest już pusta.
Pompka działa sprawnie, ale serum jest rzadkie, więc wyciskałam na dłoń, by potem wmasować w dane przebarwienie. W moim przypadku wystarczała jedna kropla, ponieważ niedoskonałości skumulowały się na brodzie i linii żuchwy.
Smarowałam się sumiennie tym serum, rano i wieczorem przez dwa i pół tygodnia, ponieważ na tyle starczyło. Liczyłam na efekt wow, że pokażę Wam po zakończeniu kuracji jaką to mam śliczną skórę i że już żaden podkład nie jest mi potrzebny. Z każdym dniem używania tego serum traciłam nadzieję, że coś się stanie. Zmniejszyłam wyczekiwany efekt wow na coś bardziej przyziemnego, choćby lekkie rozjaśnienie przebarwień. Niestety nic z tego. Moja twarz jak wyglądała przed, tak wygląda po 2,5 tygodniu używania serum od ADONIA. Są to najgorzej wydane pieniądze na kosmetyk do pielęgnacji w moim życiu. Całe szczęście, że nabyłam go w wielkiej promocji -70%.
Ciekawostką jest fakt, że dostajemy nawet gwarancję na produkt. Jeśli przez 60 dni nie zadziała, to można dostać zwrot pieniędzy. Więc drodzy czytelnicy, jeśli ktoś jest gotów wesprzeć mnie 4 sztukami serum, tak by starczyło mi na 60 dni, to proszę piszcie. Zaryzykuję!
Dość ciekawy produkt nie powiem
OdpowiedzUsuńWcześniej sama nie znałam takiego produktu.
UsuńBardzo ciekawy.Zaczęłam czytać i cena mnie przeraziła, czytam dalej może jednak opłaca się, ale jakieś 4 opakowania po ok 400zł oj to ja już wole zwykłe kremiki.:)
OdpowiedzUsuńTa cena faktycznie jest duża.
UsuńSkład boski ma, produkty Adonia Organics mnie kusza niesamowicie, mimo zaiste wysokich cen :)
OdpowiedzUsuńO tak skład jest niesamowity.
UsuńSzkoda, że efekt żaden :/
OdpowiedzUsuńZa krótko, by coś zdziałał na mojej cerze.
UsuńSzkoda:(
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej mam okazję teraz wypróbować serum ze Skin79 :)
UsuńZdjęcia sprzed i po faktycznie robią wrażenie. Nie mam problemów z cerą więc jedna potrzeba mniej, ale po zdjęciach duża szansa, że gdyby takowa była pewnie bym się skusiła.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście skład jest bardzo dobry ale cena jak z kosmosu. Najzwyczajniej w świecie nie byłoby mnie stać na taki luksus.
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie dałaś za niego całej sumy...
OdpowiedzUsuńszkoda, że taki bubelek :(
OdpowiedzUsuńna szczęście nie potrzebuję
OdpowiedzUsuńSzczęściara z Ciebie.
UsuńStrasznie niewydajny kosmetyk! Przykro mi, że nawet odrobinę nie pomógł :(
OdpowiedzUsuńMnie też było przykro, ale jakoś nie mam serca wyrzucić jego ślicznej buteleczki :D
UsuńSzkoda, ze kosmetyk nie starczyl na zbyt dlugie stosowanie... Zauwazylam, ze czesto te obietnice producentow sa poparte opiniami osob, ktore specjalnie wyselekcjonowano (bo przeciez musi ten produkt zadzialac). To tak, jakby robic reklame kosmetyku, bez photoshopa, ale brac do niej osoby z cera bez skazy i mlode...
OdpowiedzUsuńNajgorsze jest to, ze nawet nie mozesz sprawdzic, czy kosmetyk rzeczywiscie zadziala w czasie podanym przez producenta, no bo niby jak, skoro opakowanie starcza na kilka dni :(
Dobrze, ze go kupilas w promocji, ale mimo wszystko...
Irena, coś w tym jest. Moje efekty nijak się mają do tych ze strony producenta.
Usuńteż mi gwarancja :/ nie lubię takich zagrywek producentów.. że niby zadziała, ale jak zużyjesz 4 butle? pffff... niech się pałują :/ już mogli sobie to darować!
OdpowiedzUsuńPodobnie pomyślałam, gdy pompka wydała z siebie ostatnie pyknięcie ;)
Usuńbyłabym mocno tym faktem rozczarowana i zniechęcona :/
UsuńMarti, 100 Euro za sztukę - wyrzucasz 400 i jak nie podziała, to może Ci kasę oddadzą - też mi interes.
UsuńInteres życia :D
UsuńNie znam tego produktu. Mam nadzieje, ze efekt przyjdzie:-)
OdpowiedzUsuńJuż się nie dowiem.
UsuńSzukam właśnie czegoś na przebarwienia ale to chyba nie to :/
OdpowiedzUsuńMasz coś upatrzonego?
UsuńO matko, co Ty z buzią zrobiłaś Kochana? Ciut nie moja w czarne dni ;P Fajnie Ci zagoiło. Tez by mi się przydało coś extra szybko działającego.
OdpowiedzUsuńTa twarz ze zdjęcia to na szczęście nie ja :) Ja mam przebarwienia, które chciałabym by się w końcu wybieliły :) Mam teraz te 3 serum ze skin79, więc jest szansa, że jedno z nich zadziała.
UsuńHyhy, z tą gwarancją to ich chyba poniosło :) Szkoda, wielka szkoda, że nie sprawdziło się, buteleczka bardzo mi podoba się, widać że luksus ;) Dobrze że obniżka była wysoka :)
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, że nie zapłaciłam standardowej ceny ;)
Usuńszkoda, że nie zadziałał, ale może jakby miał więcej czasu :)
OdpowiedzUsuńPewnie już się nie dowiem jak zakończyłaby się ta przygoda.
UsuńMyślałam, zaczynając czytać , że fajny cudak, zdjęcia źródła pokazują efekt wow, szkoda, że u Ciebie się nie sprawdził, jak na serum to bardzo mało wydajne ! ja moje serum jakie by nie było zawsze mam na kilka miesięcy… a wygląd mi się podoba, elegancko się prezentuje ...
OdpowiedzUsuńTeż mnie zaskoczyło, że jak na serum, to tak szybko się skończyło.
UsuńSpodziewałam się cudów a tu takie rozczarowanie. Najważniejsze, że dorwałaś go na promocji. Mniejsza strata.
OdpowiedzUsuńDobrze to ujęłaś. Myślałam, ze to będzie mój cudotwórca.
UsuńJak dobrze ,że zakupiony w promocji , jedyne pocieszenie w tym wszystkim
OdpowiedzUsuńNiestety to prawda.
UsuńNo sorry, ale podziękuję za takie serum. Dzięki Bogu, że promocja, ale 30 eurasków tez droga nie chodzi...
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię :)
Usuńcos wspanialego !!!!!! piekny kosmetyk powzdychac mozna !
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o opakowanie, to jest przepiękne!
UsuńJuż myślałam, że to będzie produkt, do którego będę wzdychała, a tu proszę :) Póki co na przebarwienia najlepsze dla mnie są toniki z kwasami :)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych, pozdrawiam :)
Wiem, że kawy mogą pomóc, ale chciałam, by było naturalnie, bez uszkodzeń skóry.
UsuńKurcze cena zwala trochę z nóg, też się nad nim zastanawiałam przez jakiś czas ale odpuściłam, teraz widzę że to była dobra decyzja :)
OdpowiedzUsuńTo moja subiektywna opinia i możliwe, że na innej skórze zachowałby się inaczej.
UsuńSzkoda, że nic się nie zmieniło... A do tego tyle kasy za sztukę...
OdpowiedzUsuńTo tylko kosmetyk, nie będę nad nim płakać.
Usuńnie slyszalam nigdy wczesniej o nim musze przyznac...
OdpowiedzUsuńNic straconego. Ja słyszałam o nim same dobre rzeczy, ale nic takiego u siebie nie zaobserwowałam.
UsuńEfekt na zdjęciu rzeczywiście zachęca, choć ja i tak nie mam takich niedoskonałości. Szkoda, że efekt nie jest adekwatny do prezentowanych zdjęć, jednym słowem bujda
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził...
OdpowiedzUsuńnie znałam wcześniej tej marki, ale chyba nie ma sensu jej poznawać, szczególnie za takie pieniądze ;-)
OdpowiedzUsuńDobrze jednak, że kupiłaś to serum z tak dużej promocji. Ciekawe, czy rzeczywiście coś by zdziałało przez te 60 dni
OdpowiedzUsuńNie na moją kieszeń :D
OdpowiedzUsuń