W kolejce czekają inne kosmetyki, które chcę Wam zaprezentować, ale po prostu musiałam się z wami podzielić moim cudownym nowym cieniem od Giorgio Armani. Marka wypuściła 24 kolory (4 z nich nie są dostępne w USA) nowych pojedynczych cieni inspirowanych kolorami pierwiastków występujących w naturze. W wywiadach z Armani możemy przeczytać, że bodźcem do tworzenia nowych kolekcji są dla niego m.in minerały i kamienie. Bogaty wybór, zarówno szalonych kolorów, jak i spokojnych brązów wśród tych cieni, sprawia, że każda z nas znajdzie coś dla siebie.
Cienie występują w 3 różnych wykończeniach: satin, vivid and matte. Skusiłam się na satynowy kolor dark plum #16 po tym jak zobaczyłam go u Temptalii na blogu. Przeczytałam też, ze cień ten jest wyprodukowany w nowej technologii, która wydobywa z niego pigmenty.
Nazwa tego odcienia wyraża dokładnie to jak wygląda, czyli ciemna śliwka, która w dodatku lekko połyskuje odbijając światło. Cień można stopniować, ale trzeba go nabierać bardzo delikatnie i miękkim pędzelkiem, bo jest mocno napigmentowany. Cudownie się rozciera i na bazie Lime Crime trzymał się u mnie cały wieczór. Nie używam go na całą powiekę, tylko tak jak na poniższych zdjęciach nad załamaniem. (Nie jestem makijażystką, więc wybaczcie jakość tego makijażu, ale chcę Wam pokazać, jak fajnie pasuje do niebieskich oczu).
Cena tego cienia nie jest najniższa, ja zapłaciłam 221 kr (około 110 zł), ale szczerze mówiąc, to nigdy nie spotkałam się z taką jakością, nawet w moich ulubionych cieniach z MAC.
Jeśli chcecie zobaczyć kolor #20, to zerknijcie na blog 4premiere.
Buziaki :*
Śliczne kolorki i bardzo ładnie się prezentują na powiekach :-)
OdpowiedzUsuńCień piękny, zdjęcia piękne, TY piękna i makijaż piękny ;) Ja nie umiem tak malować oczu :(
OdpowiedzUsuńBardzo ładny makijaż: i ten cień i kreska bardzo Ci pasują:)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry zakup! Wygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńAż pozazdrościłam tego koloru. Ale mam bana na cienie po ostatnich Chanel-kach :(
Łaaadnie Ci :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie prezentuje się na oku :) ale na szczęście pojedyncze cienie nigdy mnie nie kusiły ;)
OdpowiedzUsuńCudne cienie
OdpowiedzUsuńtych cienie Armaniego nie mam jeszcze , muszę sobie koniecznie obejrzeć, zakochana jestem w kremowych i jakoś nie skusiłam się na inne GA :) piękny ten Twój kolor i ślicznie wyglądasz w tym makijażu :*
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądasz w tym makijażu, świetny zakup!
OdpowiedzUsuńPiękna śliwa! Z Armanka mam tylko kremówkę, na inne formuły nigdy uwagi nie zwracałam, ale skoro to nowość, to pewnie dlatego ;) hihi
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz w tym makijażu! Kolor jest przecudowny, pasowałby pewnie też do moich brązowych oczu. Niby czaiłam się na kremowe cienie z GA ale może i zerknę na tą kolekcję :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny kolorek, sama skusiłabym się na niego :)
OdpowiedzUsuńZ kolorówki Armaniego znam jedynie i uwielbiam podkład Luminous Silk ;)
OdpowiedzUsuńNatomiast cień na oczach prezentuje się świetnie i rzeczywiście bardzo Ci pasuje. A makijaż śliczny :)
kolor śliczny i bardzo Ci pasuje :) Moim zdaniem makijaż jest bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńpiękne cienie, jeszcze nigdy nie miałam armaniego:(
OdpowiedzUsuńdo twarzy Ci w tym kolorku:)
:)
Muszę im się przyjrzeć kiedyś. Ładny makijaż :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje... Ja Armaniego miałam tylko zapach.
OdpowiedzUsuńPiękny kolor! Taki chłodny, zgaszony- świetnie by mi pasował...
OdpowiedzUsuńślicznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek :) Szkoda, że fiolety mi nie pasują ;/
OdpowiedzUsuńŁadny kolor :))
OdpowiedzUsuńSuper kolor, pięknie się na Tobie prezentuje.
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje ten odcień, z całej gamy kolorystycznej podoba mi się jeszcze co najmniej 3 inne kolorki :)
OdpowiedzUsuńLubię takie kolorki :) Śliczny jest :)
OdpowiedzUsuń