Hakuhodo - pędzel do nakładania cieni J005

6 kwietnia 2014

Podobno pędzle Hakuhodo to Mercedesy wśród akcesoriów do nakładania makijażu. W mojej toaletce gości jedyny pędzelek z tej firmy i o nim będzie dzisiejszy wpis. Możliwe, że część z Was zastanawia się czy warto sprawić sobie taki drogi produkt. Odpowiadam od razu, że tak. Gdybym miała możliwość kupić stacjonarnie, to skusiłabym się jeszcze na chociaż jeden z włosiem z błękitnej wiewiórki.
Tymczasem mój model pędzla to J005 z końskim włosiem. Jest on przeznaczony do nakładania cieni i blendowania ich oraz do rysowania linii żelowym eyelinerem. Sprawdza się w miejscach, które wymagają większej precyzji, ponieważ ma ma krótkie miękkie włosie (tylko 6,3 mm). Producent zapewnia, że można go też wykorzystywać do kosmetyków w kremie, płynnych lub nawet sypkich pudrów.
Sam w sobie jest piękny i doskonale wykonany. Widać od razu, że jest to pędzel z wyższej półki. Rączka to drewno polakierowane na czarny kolor z srebrnym napisem HAKUHODO J 005. Skuwka jest wykonana z niklowanego mosiądzu.
Jest mały i początkowo wydawało mi się, że sprawdzi się jedynie jako pędzelek do ust. Jednak od kiedy użyłam go na powiece, towarzyszy mi już zawsze przy makijażu oczu. Szkoda żeby używać go do szminek, które później trudno się spierają z włosia. Od tego mam przecież inne pędzelki.
To cudeńko od Hakuhodo ma zaokrąglone włosie, które jest jednocześnie bardzo ciasne, co umożliwia zrobienie przez laika pełnego makijażu oka.  Nic przy tym nie kłuje i nie drapie. Dodatkowo przez to, że jest taki zbity, łatwo nabiera cienie, nawet takie z gorszą pigmentacją. U mnie jest on przeznaczony do zabierania w podróże, gdzie służy głównie do nakładania cienia i robienia kreski eyelinerem. Jednak tak bardzo go lubię, że używam w codziennym makijażu. Mam jednak nadzieję, że będzie ze mną już przez całe życie.
Do kupienia tutaj.

65 komentarzy

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...