Według producenta jest najcieńszym eyelinerem na świecie, nie smuży, nie odbija się i jest wodoodporny, a końcówka pisaka ma jedynie 0,00876mm!
Skład:
Water, Ammonium Acrylates Copolymer, Carbon Black (CI 77266), Propylene Glycol, Laureth-21, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Sodium Dehydroacetate, Phenoxyethanol, Ethylparaben, Disodium EDTA. Eyeliner zapakowany był w fioletową metalową tubkę, w środku której znajdowała się ulotka z instrukcją obsługi. Jednak myślę, że jest zbędna, bo produkt jest banalny w obsłudze. Jestem więc z niego zadowolona, ponieważ nawet z moimi kiepskimi umiejętnościami malowania kresek na powiece, potrafię sobie z nim poradzić. Najczęściej robię nim cieniutkie linie dokładnie między rzęsami, by je optycznie zagęścić, a czasem tak jak na poniższym zdjęciu, używam eyelinera nad nimi. Gdy nie mam ochoty bawić się z cieniami to sięgam właśnie po ten precyzyjny pisak. Mam wrażenie, że rysowanie kreski nigdy nie było takie łatwe.
Oczywiście gdybym miała potrzebę namalowania grubej kreski, to można to osiągnąć stopniując efekt. Jednak sama do tego celu wolę używać eyelinera w żelu i pędzelka. Szkoda, by utracienki pisak za szybko się skończył. Najgorsze, że nie wiadomo kiedy to nastąpi.Wiem jedynie, że jest zdatny do użycia 6 miesięcy od otwarcia. Dodatkowo z demakijażem nie mam problemu. Przykładam wacik nasączony płynem dwufazowym Clarins i jednym ruchem ścieram eyeliner z powieki.
Do kupienia w internetowych sklepach, jak sephora.com (wysyła do Norwegii) lub strawberrynet.com (tańszy i przesyłka gratis), beautybay.com. Cena waha się od 150-212 koron norweskich.
Jakie są wasze ulubione formy eyelinera?
Mnie kusi ta nowość od Benefitu, choć podobno cienkiej kreski i tak nie da się nim narysować.
Bardzo ciekawy produkt, chętnie bym go wypróbowała :) Uwielbiam kreski i przetestowałam już mnóstwo eyelinerów, aktualnie zatrzymałam się na Rimmellu w żelu i pędzelku Maestro.
OdpowiedzUsuńja za pisakowymi nie przepadam :/ najchętniej sięgam po żelowe Mac :)
OdpowiedzUsuńAż wstyd się przyznać, ale robienie kresek, to coś czego jeszcze nie opanowałam, ten produkt robi piękne, cienkie kreski.
OdpowiedzUsuńSuper ten eyeliner!
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię właśnie takie eyelinery w pisaku, łatwo i szybko robi się nimi kreski. Najlepszy jaki do tej pory miałam był z firmy Eyeko, ale często go używałam i po jakichś 2 miesiącach już się wypisał :(
OdpowiedzUsuńRzeczywiście kreska wychodzi bardzo cieniutka :) Ja na chwilę obecną mam liner w słoiczku Maybelline i w pisaku z Astora (ale nie jest aż tak cieniutki) więc nie potrzebuję kolejnego - tak to sobie tłumaczę :)
OdpowiedzUsuńwitam mój ulubionY to MUFE JEST WODOODPORNY CZERŃ CZARNA NA MAXA :) pamiętaj o mnie Kochana i napisz pare słów o puderku LM :*
OdpowiedzUsuńpodoba mi się, wiesz? czyli ok. 100 zł? Jeśli jest wydajny to chcę! Moje umiejętności są marne ;) i właśnie poszukuję idealnego pędzelka do eyelinera, bo wszystkie moje próby marnie wychodzą ;)
OdpowiedzUsuńMusze go końiecznie wyprobowac bo co do kreski to dobra nie jestem w te klocki
OdpowiedzUsuńciekawy i ładnie się prezentuje na oczach :)
OdpowiedzUsuńWow, faktycznie mega cienka kreska :-)
OdpowiedzUsuńFajnie, że jest taki cienki, ładnie się prezentuje na powiece :)
OdpowiedzUsuńlubię eyelinery w pisaku są bardzo wygodne ;D
OdpowiedzUsuńJa używam tylko eyelinera w żelu :)
OdpowiedzUsuńJestem wierna benkom- ben nye eye definers. Nie zawsze wychodzi taka kreska jaka bym sobie zyczyla, musze jeszcze pocwiczyc;)
OdpowiedzUsuńU mnie hiciorem są MACowe Fluidline'y i pędzlak 266 :) Lubię też pisaczek Dior, za to Armanek mocno mnie rozczarował :I
OdpowiedzUsuńFajniutkie cienkie kreseczki, ja jednak preferuję żelowe eyelinery.
OdpowiedzUsuńJa mam z Essence i dużo lepiej się nim operuje, niż płynnym :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam eyelinery we flamastrze, bardzo dobry jest M.A.C tylko dość szybko się kończy.
OdpowiedzUsuńFajny ten eyeliner :) Ja bardzo lubię pisak z Lancome ;)
OdpowiedzUsuńfajny kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńładnie Ci wyszły te kreski.. ja się ciągle uczę je robić:D Ciekawy pisak...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
:)
Nie mam cierpliwości do kresek ;p
OdpowiedzUsuńJa się przyłączam MAC Fluidline sprawił, że teraz jak patrzę w lustro mówię "Boże jak ja kiedyś mogłam nie malować kresek" :D przez idealną konsystencję tak jakby "sunie" po powiece. Tylko pędzelek mam inny z Inglota za 19 zł, ale bardzo daje radę :-)
OdpowiedzUsuń