Demakijaż olejkiem firmy Lierac

10 czerwca 2014

Jako posiadaczka skóry tłustej, czasem mieszanej unikałam kiedyś typowych olejków do pielęgnacji. Bardzo rzadko używam kosmetyków wodoodpornych, więc nigdy też nie miałam problemu ze zmyciem zwykłej maskary czy kredki przy pomocy płynu micelarnego. Z czasem zauważyłam, że kreski malowane na powiekach przy pomocy kredki lub eyelinera potrafią się skserować i rozmazać. Zaczęłam więc częściej sięgać po produkty wodoodporne i pojawił się problem z ich zmywaniem. W gąszczu kosmetyków postanowiłam wybrać na początek jeden, przeznaczony do demakijażu oczu. Noszę soczewki kontaktowe i nie mogę mieć podrażnionych oczu czy "widzenia przez mgłę", dlatego wybór olejku nie był łatwy.

Zachęcona opiniami w internecie skusiłam się na przystępny cenowo (40-50 pln) olejek oczyszczający z apteki firmy Lierac. Producent interesująco opisał jego działanie:

"Bogaty, jedwabisty olejek o delikatnym zapachu frezji, róży i białego piżma. Formuła produktu została wzbogacona o regenerujące, roślinne olejki macadamia i jojoba. Po kontakcie z wodą olejek zmienia się w mleczną emulsję, która delikatnie i skutecznie usuwa makijaż.

Zawiera:
- KOMPLEKS ECOSKIN – roślinny „miód” Inków i probiotyki (Lactobacillus casei i Lactobacillus acidophilus) – chroni ekosystem skóry i stymuluje jej naturalne mechanizmy obronne
- OLEJKI MACADAMIA I JOJOBA - nawilżają, przyspieszają regenerację i chronią skórę
- Delikatne składniki oczyszczające"

Skład:
Formule INCI : Glycerin, caprylic/capric triglyceride, water (aqua), sucrose laurate, macadamia ternifolia seed oil,simmondsia chinensis (jojoba) seed oil, sorbitol, alpha-glucan oligosaccharide, fragrance (parfum), myristamidopropyl pg-dimonium chloride phosphate, sucrose dilaurate, polymnia sonchifolia root juice, polyaminopropyl biguanide, sucrose trilaurate, maltodextrin, lactobacillus ferment.
Długo się zastanawiałam jak opisać ten olejek, ponieważ z jednej strony jestem z niego bardzo zadowolona, a z drugiej nie spełnia głównego założenia, dla którego go kupiłam.
Zalety:
- Pachnie tak pięknie i delikatnie, że chciałabym, by wszystkie kosmetyki miały taki zapach. Czuć od niego - świeżo wyprane pranie, wypłukane następnie w kwiatowym płynie i na koniec wysuszone na dworze w słońcu.
- Ma wygodną formę dozowania przy pomocy pompki. Wystarczają 3 pompki, by umyć twarz i szyję.
- Olejek zamknięty jest w przezroczystej butelce, więc nie zostaniemy zaskoczeni przy końcu.
- Dobrze zmywa makijaż wodoodporny.Nawet kredka z Sephory zostaje błyskawicznie usunięta.
- Pozostawia skórę miękką i odświeżoną.
Wady:
- Szczypie w oczy tak mocno, że nie mogę go używać. Próbowałam na różne sposoby, ale po jego użyciu mam czerwone i zapłakane spojrzenie przez długi czas.
- Tłuści włosy, więc trzeba bardzo uważać. Niestety przez to nie ma możliwości dokładnego domycia skóry przy linii włosów.
- Mała wydajność. 150 ml używane raz dziennie starczy mi na 2 miesiące.
Jakie olejki polecacie do zmywania makijażu wodoodpornego z oczu? Mam zapisane dwa do sprawdzenia: z MAC i The Body Shop.

46 komentarzy

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...