Skład |
Podkład jest treściwy i szybko schnie, więc nakładając go na twarz trzeba to robić stopniowo. Na całą twarz wystarczają 2-3 pompki. Do podkłady używam pędzli ściętych na płasko, takich jak Zoeva 103, MAC 187 lub Real Techniques buffing brush. Kiedyś z braku czystych pędzli użyłam HAKURO H55 i też dał radę. Palcami nie nakładam kosmetyków, ponieważ nie lubię mieć niepotrzebnie brudnych rąk. Pamiętam też, że gąbki BB się u mnie nie sprawdziły, bo nie umiałam ich domyć. Przy tłustej skórze nie mogę przecież pozwolić sobie na nakładanie podkładu brudną poplamioną gąbką. Pędzle, gdy nie chcą się umyć przy pomocy mydła, czyszczę olejkiem do demakijażu lub płynem Purity made simple (Muszę kiedyś wam przedstawić ten płyn, bo to cudo jest. Jedyną wadą, jaką posiada jest dostępność, ponieważ w Norwegii mogę kupić go jedynie przez Amazon.com lub Sephora.com).
Na połowie twarzy podkład Diorskin Forever 010. |
Sam w sobie jest mocno kryjący i według mnie nie da się go lekko nałożyć. Potrafi zakamuflować zaczerwienienia i delikatne blizny, więc latem można też użyć punktowo go jako korektora. Dodatkowo przy robieniu zdjęć z lampą trzeba pamiętać, że podkład posiada SPF 25.
Nie potrafię ocenić jego wydajności, ponieważ używam go na zmianę z Estee Lauder Double Wear, Bobby Brown Foundation stick lub mam dzień bez podkładu. W tej chwili widzę, że w buteleczce Diorskin Forever została 1/3. Kupiłam go w promocji za około 275 kr (~140zł).
Miałyście z nim do czynienia? Ciekawi mnie też wersja w kompakcie.
Cerę masz śliczną!!!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym co napisałaś: ja zauważyłam,że ten podkład mi się sprawdza lepiej w te trudniejsze dni w miesiącu:) Na pewno nie kupię ponownie:)
Ja używam jedną pompkę,jakbym dała 3 to chyba bym się udusiła pod tą maską:)
Też nie lubię nakładać podkładu palcami.
Ja go lubię, ale nie jest moim ulubieńcem, bo mam podobne zdanie, co Ty - on ma swoje lepsze i gorsze dni. Raz cera wygląda zjawiskowo w nim, a innym razem wszystko, co kiepskie na twarzy jest niemiłosiernie podkreślone... Ja sprawdzałam wszystkie 3 najjaśniejsze odcienie i 010 jest najbardziej beżowy, 011 jest tak żółty, że nie mogłabym go nosić na co dzień (ale to jest wciąż ta sama jasność) i jeszcze 012, który jest różowiutki jak świnka :) Mimo wszystko najlepiej u mnie spisuje się kolorystycznie 010:)
OdpowiedzUsuńZawsze wszystkie podkłady nakładam gąbką BB, to mój najlepszy sposób i najlepiej się sprawdza.
Ja z tym podkładem mam wzloty i upadki i nie mam pojęcia od czego to zależy. Najbardziej podoba mi się jego zapach ;)
OdpowiedzUsuńNie znam. Ale zniechęca jednak to co napisałaś, i co widzę potwierdza się w komentarzach, że ma lepsze i gorsze dni. Nie chciałabym trafić na gorszy kiedy potrzebuję akurat nieskazitelnego efektu...
OdpowiedzUsuńMiałam sporą odlewkę odcienia 020. Dla mnie był za ciemny, niestety,
OdpowiedzUsuńPodarowałam to koleżance. Muszę ją spytać o odczucia :)
Moim zdaniem wyglada swietnie na Twojej twarzy
OdpowiedzUsuńMiałam próbkę tego podkładu i faktycznie raz był świetny, a innym razem beznadziejny. Nie wiem od czego to zależy.
OdpowiedzUsuńMam gdzieś jego próbkę, ale jakoś mnie do niej nie ciągnie ;-)
OdpowiedzUsuńMiałam próbkę tego podkładu i ja jestem nim zachwycona, no i jeszcze ten piękny zapach :) Szkoda, że u Ciebie sprawuje się różnie, może i u mnie przy dłuższym stosowaniu też by tak było. W każdym bądź razie mam ochotę na pełnowymiarowe opakowanie, muszę tylko dobrać właściwy odcień :)
OdpowiedzUsuńMiałam właśnie na niego wielką chęć, bo bardzo lubię się z Diorkowym Nude, no i mój ukochany Capture Totale. Jednak czytałam, że ma lepsze i gorsze dni, nie tylko u Ciebie tak grymasi i zwątpiłam. Muszę jednak pokusić się o próbasa i sama zobaczę jak z moją skórą się dogada.
OdpowiedzUsuńTeż jestem bardzo ciekawa tego kompaktu. Jakbyś kupiła, to koniecznie daj znać :)
nie miałam nigdy...
OdpowiedzUsuńmiałam próbkę i rzeczywiście krycie ma konkretne :) z Diorowych mam Nude i CT bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńMam jego większą próbkę i bardzo sobie chwalę. Nie pokazała mi się z tej strony lepszych i gorszych dni i mam nadzieję, że to nie nastąpi, bo wszystko inne mi aktualnie pasuję. Kolor co prawda najjaśniejsze nie dla mnie ze względu na tony, ale już na lato jestem w stanie sobie coś dobrać ;)
OdpowiedzUsuńz opisu fajnie się prezentuje niestety Dior nie ma kolorów dla bladziochów.
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale też nie jest przeze mnie przedmiotem pożądania. Myślałam o kupnie Bobbi Brown, Chanel lub MAC, ale nie sprecyzowałam na razie które :)
OdpowiedzUsuńwow, robi wrażenie
OdpowiedzUsuńPodkładów Diora jeszcze nie miałam, ale mocne krycie jest nie dla mnie :) Wielki plus za odcień, bardzo wyważony :)
OdpowiedzUsuńOdcień mi podoba się, idealny na jesień/zimę/wiosnę, szkoda że tak dziwacznie zachowuje się na skórze, no i ciemnieje, choć w przypadku tego odcienia może nie byłoby to wielkim problemem :)
OdpowiedzUsuńOdcień idealny dla mojej skóry.
OdpowiedzUsuńUgh,wlasnie mialam go na oku,ale po zeswatchowaniu byl zbyt rozowy:///
OdpowiedzUsuńno wlasnie, moj tez ciemnial 010 wiec musialam go puscic w swiat niestety i faktycznie mial rozowe tony
OdpowiedzUsuń