Występuje w dwóch pojemnościach: 14 i 28g. Tą większą spotkałam jedynie na lotniskach na strefie bezcłowej. Jeśli macie możliwość ją kupić, to polecam, bo cena jest dużo bardziej przyjemna dla portfela. W Norwegii produkty Kiehl's kupuję w mojej ulubionej drogerii Kicks.no. W Polsce otworzono niedawno sklep w Warszawie z tą marką, więc pewnie będzie coraz bardziej popularna.
Skład:
Aqua / Water / Eau, Butyrospermum Parkii Butter / Shea Butter, Butylene Glycol, Tridecyl Stearate, Isodecyl Salicylate, Peg-30 Dipolyhydroxystearate, Tridecyl Trimellitate, Persea Gratissima Oil / Avocado Oil, Isocetyl Stearoyl Stearate, Propylene Glycol, Dipentaerythrityl Hexacaprylate/Hexacaprate, Sorbitan Sesquioleate, Magnesium Sulfate, Phenoxyethanol, Hydrogenated Castor Oil, Sodium Pca, Ozokerite, Methylparaben, Tocopheryl Acetate, Isopropyl Palmitate, Disodium Edta, Copper Pca, Butylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Zea Mays Oil / Corn Oil, Beta-Carotene.
W sierpniu skończyłam 30 lat, więc krem jedynie nawilżający jest za słaby dla mnie, więc na noc używam innego, typowo przeciwzmarszczkowego firmy La Roche Posay.
Moim zdanie krem Kiehl's nadaje się dla osób, które potrzebują dobrego nawilżenia pod oczami oraz dla tych, które tak jak ja, latem unikają w używania na dzień kremów z kwasami, obawiając się przebarwień.
Kosmetyk zamknięty jest w plastikowym pojemniku, ma treściwą konsystencję jasnozielonego kremu całkowicie bez zapachu. Mimo że wygląda na bardzo ciężki i toporny, to w zetknięciu ze skórą szybko się rozpuszcza. Ta właściwość sprawia, że szybko się wchłania i nie zostawia tłustej lepkiej warstwy, na której mógłby się rolować korektor pod oczy.
Obecnego słoiczka używam od początku wakacji i niestety widzę już dno, więc lada dzień produkt się skończy. W każdym razie jego wydajność jest przeciętna, ale trzeba też wziąć pod uwagę to, że moja skóra pod oczami chłonie ten krem jak gąbka i potrafię w ciągu dnia nałożyć kolejne warstwy.
Zauważyłam, że jeśli rano mam obrzęki pod oczami, to ten krem sobie z nimi poradzi. Jednak cienie pod oczami to dla niego problem nie do przejścia, ale od tego mam korektory.
Bardzo lubię się z tym kremem, także dlatego, że robi dokładnie to czego od niego oczekuję, czyli nawilża, nie podrażnia (nawet gdy dostanie się do spojówki) i sprawia, że moje oczy wyglądają na wypoczęte. Jeśli będziecie miały okazję, to polecam wziąć próbkę i sprawdzić.
To może być coś dla mnie :) Uwielbiam takie treściwe mazidła. Aktualnie używam Caudalie S.O.S. i w sumie jest ok.
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale widzę że naprawdę można go polubić:))
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś wielką ochotę na serum tej firmy, ale słaba dostępność od zakupu mnie odwiodła. Wiele jednak dobrych rzeczy na temat ich produktów słyszałam, wcześniej czy później na pewno się z nimi zapoznam :D
OdpowiedzUsuńByłam wczoraj zapoznawczo po raz pierwszy w ich sklepie i jestem przekonana, że tam wrócę. Tęstuję sobie teraz osławione serum na nic, tonik do cery tłustej oraz odżywczy krem na dzien i coś czuję, że serum będzie moje ;) Plysem jest też szkielet w sklepie, panowie czekający na swoje panie mają zajęcie :D
OdpowiedzUsuńSpróbowałabym chętnie, ale skoro on daje tylko nawilżenie, to to dla mnie troszeczkę już za mało, ja bym chciała kompleksowej pielęgnacji, co to i nawilży, i zmarchy wygładzi chociaż wizualnie trochę:)
OdpowiedzUsuńDzięki uprzejmości jednej z blogerek mam możliwość testować miniaturkę serum Kiehl'sowego. Wydajnie to jest jak diabli i po dwóch tygodniach mam wrażenie, że skóra się poprawiła, ale zobaczymy, co będzie dalej:)
Przeczytałam i tak jakoś średnio mnie zakrecił...samo nawilżenie...chyba jednak szukam czegoś bardziej treściwego, takiego zastrzyku młodości, co to da mi wszystko w jednym:)
OdpowiedzUsuńbo niestety zmarszczki już sie pojawiły:)
Pierwszy raz słyszymy o tym produkcie i marce. Chętnie byśmy go wypróbowali.
OdpowiedzUsuńTrzymalam go w rekach ostatnio, ale stwierdzilam,ze musze zuzyc to co mam:-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że marka w końcu pojawiła się w Polsce i z pewnością jak tylko będę w stolicy nie omieszkam się zajść do ich salonu. Szkoda, że krem nie działa na cienie, bo to mój główny problem, ale silnym nawilżaczem na noc moje oczka też by z pewnością nie pogardziły :)
OdpowiedzUsuńMoje zainteresowanie tą firmą jest coraz większe i chyba już niedługo coś sobie wybiorę z ich asirtymentu ;)
OdpowiedzUsuńZainteresowałam się marką jak czytałam informacje o otwarciu pierwszego sklepu. Samo nawilżenie nie do przecenienia, ale szkoda, że i przy okazji z cieniami się nie rozprawi.
OdpowiedzUsuńWybieram się do ich sklepu i pierwsze co znajduje się na liście, to właśnie ten krem :)
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja. Przyznam, że "oczna" okolica jest już u mnie nadgryziona zębem czasu ;) Przy okazji poproszę o próbkę :)
OdpowiedzUsuńWiele dobrego o nim słyszałam i chetńie bym go jednak wypróbowała podobno tez serum jest swietne tej firmy
OdpowiedzUsuńBardzo lubię olej z awokado więc myślę , że ten krem spodobał by mi się :)
OdpowiedzUsuńKilka dni temu zamówiłam sobie serum i tonik z Kiehl's. Teraz żałuję, że nie wzięłam też tego kremu, ale jest na mojej liście Must Have, a więc na pewno kiedyś go kupię :) Kosmetyki tej marki są może na lotnisku w Oslo?
OdpowiedzUsuńZ opisu wynika, że także moje oczekiwania by spełnił :) Z chęcią bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńchciałabym bliżej przyjrzeć się ofercie tej marki :) jak wiesz każdy krem pod oczy wzbudza moje zainteresowanie :)
OdpowiedzUsuńKiehl's właśnie wszedł do Polski, co prawda na razie stacjonarnie, ale kto wie, może też internetowy sklepik będzie - chętnie wypróbowałabym działanie tego kremu, i nie tylko jego.
OdpowiedzUsuńMaja bardzo ciekawą ofertę .
Wygląda naprawdę kusząco, choć widzę go pierwszy raz :D mam nadzieje, że o tej marce będzie nieco głośniej i będę miała okazję zapoznać się z jej asortymentem.
OdpowiedzUsuńCzytałam o nim dużo pozytywnych recenzji!
OdpowiedzUsuńMAM & ZNAM I KOCHAM ale...............jest jeden maly minus ...nie jest przeciw zmarszczkowy ;(
OdpowiedzUsuńMiałam ochotę na ten krem (może kiedyś go kupię dla zaspokojenia ciekawości;)), ale jestem na takim etapie że działanie przeciwstarzeniowe ma pierwszeństwo :) Dlatego z chęcią sięgnęłam po otrzymaną niedawno miniaturkę innego wariantu z tej firmy.
OdpowiedzUsuńteż szukam czegoś ciekawego pod oczy, używałam kremu Sensilis supreme expression no i korektora na cienie pod oczami
OdpowiedzUsuńWłaśnie rozpoczęłam testowanie tego kremu pod oczu - zapowiada się bardzo przyjemnie, Pozdrawiam :) :*
OdpowiedzUsuńajak radzi sobie z delikatnymi zmarszczkami z przesuszenia?
OdpowiedzUsuń