![]() |
Bubble Bath, Just a little rosti at this, Dating Royal |
1. Moim ostatnim odkryciem są lakiery O.P.I. Mają szerokie pędzelki, łatwo się aplikują i szybko schną. W Norwegii kosztują około 150 kr, ale za ten bordowy i ciemnoniebieski zapłaciłam około 48kr (24zł). Są jednak warte nawet tych 150 kr. Firma mogłaby jednak wyprodukować turkusowy odcień bez drobinek i perły. Jeśli taki kojarzycie z OPI, to dajcie mi znać, bo chodzi za mną wakacyjny turkus.
![]() |
408 Exquisite scarlet, 831 Fluo azur |
![]() |
Waltz, Find me an oasis, Lapiz of luxury |
![]() |
166, 971, 979, 860 |
4. Firmę Inglot cenię za ich lakiery. Kojarzą mi się z ogromnym wyborem odcieni, z dużymi pojemnościami, długą datą ważności i przyjemnymi cenami. Mam 3 ulubione odcienie, do których wracam: 860, 82 i 166.
![]() |
Mini Marshmallows, Be bright Be happy Be you |
5. Tanya Burr. Kupiłam te dwa odcienie wraz z błyszczykiem w promocji 3za2 na stronie feelunique.com. Używałam jedynie tego mocno różowego - Be bright Be happy Be you. Ma szeroki pędzelek, wystarczyła jedna warstwa i trzymał się 3 dni. Po tym czasie miałam go już jednak dosyć ;)
6. Kiko to lakier, który dostałam w prezencie. Jeśli wszystkie lakiery tej firmy są tak dobre jak ten fioletowy, to chcę więcej. Jestem zachwycona!
7. Miss sporty. Biały lakier, który w założeniu miał służyć do malowania końcówek przy french manicure. Jest jednak za rzadki i zbyt trudny w obsłudze. Mam go już zdecydowanie za długo i dlatego leci do kosza.
8. Depend Olejek do pielęgnacji paznokci i skórek. W tej roli sprawdza si,e bardzo dobrze. Do kupienia w krajach skandynawskich.
9. O.P.I. odżywki Envy: soft&thin oraz sensitive&peeling. Obie nie zawierają formaldehydu i gdy skończę używać odżywki Auriga, to otworzę którąś z nich. Kupiłam również w promocji za 48kr.
10. Essie Let it shine. Użyłam raz i faktycznie sprawia, że lakier wygląda jakby pokryty żelem. Podoba mi się ten efekt, ale zapominam go używać.
11. Sephora Baza 3w1. Mam już kolejną butelkę i gdy nie używam odżywki Auriga, to z chęcią nakładam tą bazę. Polecam, bo jest to jeden z produktów, który służy mi od kilku lat.
12. Auriga SI-NAILS. Używam od 1,5 miesiąca i zaczynam widzieć, że jednak działa. Kupiłam ją w polskiej aptece za niecałe 50pln. Nie spotkałam się z negatywną opinią, więc mam nadzieję, że u mnie również się sprawdzi.
13. Eveline. Przemilczę...leci do kosza. Nie wiem tylko dlaczego dopiero teraz ją wyrzucam.
Jak widzicie nie znajdziecie u mnie brązów, szarości, czerni, brokatów, zieleni, żółtego, "baranków" i piórek. Lubię je oglądać, ale u innych. Sama jedynie na jakieś imprezy jestem w stanie skusić się na coś szalonego na paznokciach.
Dużo? Mało? Coś dokupić? Coś wyrzucić?