Lato w Bergen jest piękne. Zwłaszcza, gdy nie pada deszcz i nie wieje silny wiatr, jak to bywa czasem nad morzem. Przeprowadzając się do Norwegii nie spodziewałam się, że tutejszy klimat może być taki cudowny. Bałam się, że jest tutaj jednak zbyt zimno. Życie jednak to zweryfikowało i obecnie "cieszymy się" upałami około 30 stopni C. W dodatku słońce świeci prawie całą dobę, a to sprzyja wieczornym spacerom. Nie wiem ile kilometrów zrobiłam w ciągu ostatnich tygodni, ale myślę, że nigdy dotąd tylu nie przeszłam w takim krótkim czasie. Spaceruję najczęściej z mężem. Jest to taka nasza chwila na rozmowę, na bycie tylko ze sobą i rozkoszowanie się przepięknym otoczeniem. Nie ma to jak wspominać później wspólnie widziane w wodzie wielkie ryby czy obrośnięte małżami liny w porcie.
Dzisiaj, dzięki temu, że czasem mam ze sobą aparat, mogę zabrać również Was na taką przechadzkę. Mam nadzieję, że te kilka zdjęć powie Wam, jak to jest mieszkać jednocześnie nad morzem i w górach :)
 |
Jeden z tuneli pod Bergen |
 |
Ogród botaniczny |
 |
Wspólne zdjęcie z mężem :D |
 |
Chłopcy trenują ratowanie (woda w morzu ma obecnie około 10-12st C) |
 |
Pusta skorupka małży, którą ptak wyrzucił na pomost. |
 |
Prawie zachód słońca |