Każda z nas ma swój ulubiony sposób na zmywanie makijażu i oczyszczanie twarzy. U mnie królują płyny micelarne, najlepiej takie, które można używać również na oczach. Moje oczy są wrażliwe, łatwo ulegają podrażnieniu i w dodatku korzystam z soczewek jednodniowych. Nie jestem więc łatwym klientem dla firm produkujących płyny micelarne.
Dawno temu w szkole uczono mnie co to są micele i co mają wspólnego z mydłem czy płynem do zmywania podłogi. Wtedy jednak nie myślałam, że znajdą zastosowanie w kosmetykach.
Obecnie sprzedawane płyny micelarne wyglądają jak zwykła woda, ale zawierają w składzie estry kwasów tłuszczowych, które tworzą micele i zamykają w sobie cząsteczki brudu. Później zbieramy je na wacik i skóra zostaje oczyszczona.
Moim faworytem są płyny firmy BIODERMA, różne rodzaje, kupowane w zależności od aktualnych potrzeb mojej skóry. Na zimę preferuję serię Hydrabio H2O, która dobrze nawilża skórę twarzy.
Kosmetyk znajduje się w przezroczystej butelce z niebieską nakrętką. Nie ma żadnego zapachu, jest krystalicznie czysty, ale wstrząsanie powoduje powstawanie lekkiej piany na powierzchni płynu. Butelka ma pojemność 250 ml, ale jest grubawa, więc dobrze się ją trzyma w dłoni. Natomiast otwór jest malutki, przez co precyzyjnie dozuje odpowiednią ilość na płatek kosmetyczny.
Skład:
Płynu łatwo się używa, zwłaszcza do oczu. Po prostu namoczone nim płatki przykładam do powiek, chwilę trzymam i przemywam oczy bez niepotrzebnego tarcia. Następnie czynność powtarzam, aż do czyściutkiego wacika. Dobrze zbiera maskary, cienie i kredki. W przypadku oczyszczania twarzy, najpierw myję ją żelem, a dopiero na koniec przemywam płynem micelarnym. Hydrabio H2O dobrze nawilża i sprawia, że skóra staje się miękka. Teoretycznie przy tłustej skórze lub mieszanej, po użyciu tego płynu micelarnego, nie trzeba nakładać kremu. Jednak ja z przyzwyczajenia lubię kremować twarz na noc.
Kosmetyk kupuję zazwyczaj w aptekach internetowych, płacąc za dwie sztuki około 40 pln. Uważam, że cena jest świetna, jak na takie działanie. Po użyciu tego płynu nigdy nie piekła mnie skóra czy oczy, więc zdecydowanie polecam wrażliwcom, takim jak ja.
Używałyście tego płynu?
Ja miałam z serii sensibio, ale nie daje rady nim zmyć oczu:) za to lubię krem z tej serii hydrabio:)
OdpowiedzUsuńSensibio lubię i nigdy nie podrażnił mi oczu.
Usuńnie nie miałam nic z tej firmy.
OdpowiedzUsuńSpróbuj więc jak będziesz mieć okazję.
UsuńJa kiedyś go wygrałam na ich FB, ale gdzieś leży głęboko w szafie. Czas wypróbować po tak dobrej opinii z Twojej strony.
OdpowiedzUsuńKoniecznie wyciągnij go z tej szafy. Szkoda, żeby się przeterminował.
UsuńTego nie, ale bardzo często sięgam po Sensibio, a teraz po raz pierwszy używam Sebium. Z obu jestem bardzo zadowolona, więc niebieskiej wersji też na pewno spróbuję.
OdpowiedzUsuńW ogóle odkąd pojawiły się micele to zaczęłam używać tylko ich do demakijażu :)
Ja znów Sebium nigdy nie miałam, choć moja cera jest tłuścioszkiem. Czytałam kiedyś recenzję o płynie Sebium, że nim oczu zmywać się nie da.
UsuńTej Biodermy nie znałam...mam Sebium i też jestem z niej bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMonika, spróbuj tej serii Biodermy, bo każda jest inna.
UsuńMiałam wersję do skóry tłustej i niestety nie byłam zadowolona, więc jakoś nie jestem przekonana do płynów micelarnych z Biodermy, ale dobrze, że tobie służy ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam wersji Sebium. Zazwyczaj używam płynów micelarnych z 3 serii: Hydrabio, Sensibio i White Objecitve.
Usuńobecnie używam micelka z serii sensibio i owszem jest dobry, ale miałam już lepsze i w niższej cenie ;)
OdpowiedzUsuńKażda skóra ma inne wymagania. Ja bardzo lubię apteczne kosmetyki, zwłaszcza do zmywania makijażu z oczu.
UsuńJa jestem fanką innego specyfiku ale wiem,że te się sprawdzają;)
OdpowiedzUsuńA jakiego?
UsuńJa miałam jeden produkt z Biodermy i tak mi zapchał buzię, że teraz dziękuję..
OdpowiedzUsuńW takim przypadku można się zrazić. To był jakiś krem?
Usuńlubię go, dopiero neidawno się poznaliśmy z tą wersją i bardzo przypadła mi do gustu :) wcześniej byłam wielką fanką ( i dalej jestem) sebium. Tej dla skóry wrażliwej też próbowałam i muszę stwierdzić że wszystkie mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńKażda z serii ma coś w sobie :)
UsuńMusze kiedys w koncu sie skusic i zakupic ta Bioderme, bo jeszcze nie uzywalam.
OdpowiedzUsuńNawet dla zaspokojenia ciekawości warto wypróbować.
Usuńkiedys na pewno skusze się na ta osławioną Biodermę:) wszyscy ją chwala:)
OdpowiedzUsuńPewnie :)
UsuńJa ostatnio używam płynu miceralnego z Tołpy. Jestem naprawdę bardzo zadowolona, bo dobrze radzi sobie nawet z kosmetykami wodoodpornymi :)
OdpowiedzUsuńU mnie znów kosmetyki Tołpy odpadają.
OdpowiedzUsuńkocham i uwielbiam, ale znam tylko wersję różową :) jestem jednak pewna, że każda jest równie dobra :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować tą wersję, od lat jest wierna różowej :)
OdpowiedzUsuńZ tej serii chętnie kupuję tonik :)
OdpowiedzUsuńChciałam bym wypróbować ten różowy :)
OdpowiedzUsuńOstatnio stosuję mleczka, ale Biodermę bardzo lubię. :)
OdpowiedzUsuńOd kilku lat stosuję Sensibio H2O i jest to najlepszy kosmetyk do demakijażu jaki kiedykolwiek miałam. Mam bardzo wrażliwe oczy, a on nigdy mnie nie podrażnił. Wiem, że jest polecany pacjentkom po operaji oczu do przemywania, wiec na pewno musi być delikatny.
OdpowiedzUsuńmiałam czerwoną super jest, tej nie znam
OdpowiedzUsuńMam ochotę właśnie na tą wersję. Miałam już różową i zieloną. Z obydwu jestem zadowolona, ale ta na zimę byłaby idealna skoro bardziej nawilża :)
OdpowiedzUsuńMiałam go i dość lubiłam, aczkolwiek podpadł mi za zostawianie tłustej/lepiącej warstwy i przerzuciłam się na Biodermę Sensibio i nie szukam już niczego innego:)
OdpowiedzUsuńTen płyn micelarny ma zadanie też nawilżać skórę.
Usuń