Let the good times roll - popcornowy czyścik z LUSH

20 grudnia 2013


Let the good times roll jest moim pierwszym zakupem w LUSH. Jeszcze czasami nie mogę uwierzyć, że mam ten sklep pod nosem ;)


Kosmetyk kupujemy w charakterystycznym dla LUSH czarnym plastikowym opakowaniu, które po uzbieraniu 5 sztuk możemy wymienić na jedną dowolną świeżą maskę. Pojemność to aż 100 g i taka gramatura jest w zupełności wystarczająca, ponieważ na jego zużycie mamy jedynie 3 miesiące. Krótki termin ważności spowodowany jest brakiem konserwantów w składzie:


Maize flour, Glycerine, Talc, Water, Corn oil, Polenta, Fair Trade Organic Cinnamon Powder, Perfume, Gardenia Extract, Popcorn

Po odkręceniu pojemniczka od razu moją uwagę przyciągnął zapach, ponieważ pachnie słodkim popcornem z karmelem. Z takim zapachem w kosmetykach wcześniej się nie spotkałam. Let the good times roll jest w postaci jasnej brązowej pasty z kawałkami prażonych ziaren kukurydzy.


Służy do mycia twarzy. Jak to zrobić pokazywała mi sprzedawczyni w sklepie. Odrywamy kawałek pasty wielkości paznokcia i na wewnętrznej części dłoni delikatnie rozpuszczamy go w ciepłej wodzie.


Taką mieszaniną przemywamy i masujemy twarz. Czuć w niej drobinki zdzierające, ale działające w bardzo łagodny sposób.

Film pomoże zrozumieć jak to faktycznie wygląda:
Po zabiegu zmywamy całość wodą lub płynem micelarnym. Moja skóra twarzy nie dosyć, że pięknie pachnie, to jeszcze staje się miękka w dotyku. Dodatkowo mam wrażenie, że zostałam otulona niewidzialną warstwą, która utrzymuje dobre nawilżenie skóry.


Pasty używam co trzeci dzień, ponieważ mam tłustą skórę i obawiam się drobinek peelingujących, ale wydaje się, że leczy też drobne niedoskonałości.
Cena to 119 NOK (koron norweskich) za 100 g pasty. Mogłaby być więc trochę tańsza i wtedy dostałaby 10/10 punktów :)

34 komentarze

  1. Ojej ale mnie kusi! Niestety niemam u siebie Lush'a :(

    OdpowiedzUsuń
  2. To bardziej wyglada jak jakies jedzonko :-) :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda bardzo apetycznie :) Szkoda, że w Polce nie ma Lush :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam na niego ogromną ochotę. Mam nadzieję, że uda mi się go upolować w czasie wyjazdu na początku stycznia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że służy:) Na mnie w szafce też czeka czyścik z lusha:) Twój zaskoczył mnie popcornem w składzie hehe - genialny składnik;)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. mm pierwszy raz to widzę ale mm zaciekawiło mnie o:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam go i uwielbiam <3 <3 pychotka do czyszczenia buzi <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale po co tam popcorn? Na zagrychę? XD
    Ogólnie lubię tego typu pasty do szorowania, a opis zapachu spowodował, że pragnę go spróbować. Tylko szkoda że w PL ciągle LUSHa brak :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, żeby ładnie papka wyglądała, ale fakt kusi, by go zjeść ;)

      Usuń
  9. jak wykoncze swoje zapasy to chetnie wyprobuje tylko nie wiem gdzie kupie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Haha pachnie popcornem i te kawałki w środku, nieźle :D
    ogólnie zaciekawiłaś mnie nią:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zawartość wygląda jak lody bakaliowe...

    OdpowiedzUsuń
  12. Na tę bym się nie skusiła, bo nie lubię takich jedzeniowych zapachów w kosmetykach, ale ogólnie pasty z Lusha mnie ciekawią :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Oooooo ja kocham popcorn! Chętnie bym kupiła:)

    OdpowiedzUsuń
  14. ooo jacie tam faktycznie jest popcorn :) zawsze chciałam mieć coś z tej firmy

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawy kosmetyk, bardzo mnie intrygują takie produkty!

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam Aqua Marinę i byłam bardzo zadowolona, ten z chęcią też bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zazdraszczam Lusha pod nosem! Kuszą mnie ich produkty.

    OdpowiedzUsuń
  18. ostatnio dostalam probke tego kosmetyku- i juz wiem, ze przy nastepnej wizycie w Lushu sie na nia skusze !! :D

    OdpowiedzUsuń
  19. hmm, pierwszy raz widzę, ciekawe się prezentuje. Jak pokruszone ciastko :) no, ale u mnie chyba ich nie znajdę ;/

    OdpowiedzUsuń
  20. kocham go! za to co robi mojej skórze i ten obłędny zapach! mogłabym go zjeść :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten kosmetyk wygląda bardzo smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. i ja go pragnę , już i natychmiast, jak miałam okazję być w LUsh , nie było go:/

    OdpowiedzUsuń
  23. Zaskakujący kosmetyk, pierwszy raz spotykam się z opinią na jego temat.

    OdpowiedzUsuń
  24. to jakieś cudo czy cóś ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. pierwszy raz widzę taki produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Pierwsze słyszymy, nie tolerujemy talcu więc nie dla nas..

    OdpowiedzUsuń
  27. jakiego mi smaka narobiłaś na ten produkt, a co lepsze na popcorn z karmelem <3

    OdpowiedzUsuń
  28. nie miałam jeszcze do czynienia z pasta do mycia twarzy,,tym bardziej zainteresował mnie ten produkt..

    OdpowiedzUsuń
  29. Jeszcze nie spotkałam się z kosmetykiem z popcornem :D

    OdpowiedzUsuń
  30. chyba się skuszę na ten produkt ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Kupiłam ta paste jest świetna ale na razie Ja testuje :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...