Mikołaju, co też mi sprezentowałeś?

6 grudnia 2013


Wiadomo - byłam grzeczna. Mikołaj wybrał dla mnie coś, co i tak chciałam kupić, tylko czekało cierpliwie na wishliście. Zachwyciła mnie już samo opakowanie, które samo z siebie pachniało. Uwielbiam te kolorowe papierowe torby, które wyglądają ekologicznie i pasują do filozofii LUSH.


We wnętrzu skrywały się dwa czarne plastikowe opakowania. Jedno większe i drugie mniejsze.


Wyciągnęłam je w końcu, a moim oczom ukazało się polecane Ocean Salt, na które już od miesiąca się czaiłam oraz Dreamwash, o którym czytałam pozytywne opinie w internecie. Ocean salt to peeling do twarzy i ciała, który idealnie nada się do mojej tłustej cery. Natomiast Dreamwash służy do mycia pod prysznicem, ale nie jest to forma żelu, tylko raczej miękkie mydło. Już nie mogę się doczekać, by zacząć ich używać. Na razie tylko powąchałam, pomacałam i czekam do wieczora na pierwsze spotkanie z nimi. Zapowiada się cudowny wieczór.


Jutro wielki dzień, ponieważ będę miała okazję spróbować norweskich przysmaków podobno w najlepszej restauracji w Bergen. Oby dało się to zjeść!

Był już u Was Mikołaj? Chętnie poczytam czym Was zaskoczył.

52 komentarze

  1. Mikołaj się postarał..Ja jeszcze nie mam....

    OdpowiedzUsuń
  2. O mamo, ale Ci zazdroszcze tych zapachow, a majbardziej do chyba Ocean Salt . Mowisz to bedzie Twoj pierwszy Julebord - OK :-) Jako stary wyjadacz powiem jedno- nie probuj lutefisk !!!! No nie, to moje subiektywne odczucie, ale nie potrafie polubic tego cholerstwa , bleeee . Natomiast za pinekjøtt przepadam, uwielbiam, kocham...... . I zawsze mam problem na Julebord czy wypada mi tak w kolko chodzic i dokladac na talerz ?? Najgorsze , ze gotujac go w domu zasmierdzasz go na kilka kolejne dni, ale co za smak. Mniam .I ribbe , pomimo ze tak tuczase , kocham .Aha, no i risgrøt - puchota na deser . Pozdrawiam Ania . Najwiekszy obzartuch w sieci .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę pamiętać! Lutefisk leży w sklepach i promocje na nią dają, ale się nie skusiłam. Po Twoim opisie widzę, że dobrze zrobiłam, a jutro będę uważać ;)

      Usuń
  3. Świetnie się spisał Mikolaj :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj Kochany Mikolaj :-D :-D :-D naprawde piekne prezenty. Faktycznie te opakowania lusha wygladaja jak jakies pyszne landrynki i pachna bajecznie :-D :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pachnie w całym domu. Jakbym świeczki paliła :)

      Usuń
  5. Lush <3 U mnie też był już Mikołaj, który jest wyjątkowo wiernym czytelnikiem mojego bloga i przyniósł mi balsam do ust Nuxe, który znajdował się na mojej liście :)

    PS. Mam nadzieję, że Ksawery Cię nie zdmuchnął z fiordów?

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Chętnie się podzielę swoją opinią za jakiś czas :)

      Usuń
  7. Mikołaj zrobił Ci wspaniały Lushowy prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  8. w Mikołaja bawiłam się, gdy byłam mała, teraz prezenty tylko na Gwiazdkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam dawać i dostawać prezenty cały rok :)

      Usuń
  9. Ale masz cudownego Mikołaja, tylko pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Och mój Mikołaj tak daleko nie sięga, a szkoda :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana czekam na recenzje lushowych słodkości ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. taki Mikołaj, to skarb :) miłego myziania pod prysznicem :)
    no i smacznego jutrzejszego :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mikołaj się spisał :) Udanego wyjścia :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakie wspaniałe smakołyki :D Spisał się Mikołaj. Nigdy nie używałam tych produktów, będę czekała na Twoją opinię :))

    OdpowiedzUsuń
  15. a ja tam Ci zazdroszczę tych norweskich smakołyków

    OdpowiedzUsuń
  16. Mikołaj się spisał na medal, musiałaś być bardzo grzeczna :) U mnie Mikołajki to bardziej symbolicznie, prezenty kupujemy na święta :)

    OdpowiedzUsuń
  17. No ładne prezenty! U mnie też był :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Rozpieszcza Cię ten Mikołaj:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wspaniały prezent, Mikołaj się spisał ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajny ten Mikolaj :)
    Ocean Salt uwielbiam...
    Myslé ze tez bedziesz z niego zadowolona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam o nim same pozytywy i na razie się nie zawiodłam.

      Usuń
  21. Aż miło :) Mój Mikołaj w tym roku był skromniutki ale od serca

    OdpowiedzUsuń
  22. Jakie cudowności! Już na torebeczce przeczytałam LUSH, to było wiadomo, że byłaś bardzo grzeczna w tym roku ;) Udanej imprezy ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Chętnie bym się takim czymś umyła:) / W wolnej chwili, zapraszam do wzięcia udziału w konkursie lub rozdaniu :) Mam nadzieję, ze nagrody skuszą heh:) (http://bluebrush87.blogspot.com/2013/12/grudniowe-inspiracje-konkurs-start.html)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mój Mikołaj jeszcze błądzi gdzieś : (

    OdpowiedzUsuń
  25. Przyjemnego używania. Może to dziwne, ale bardzo podoba mi się ta papierowa torba:D

    OdpowiedzUsuń
  26. Mój Mikołaj też mógłby mi taki prezent ofiarować, hi ;)

    A moją mikołajkową niespodziankę muszę dopiero odebrać :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mnie Mikołaj jak zwykle obdarował słodkościami :D
    Szkoda, że nie mam dostępu do Lush'a :(

    OdpowiedzUsuń
  28. Mnie mikołaj zaskoczył, bo nic mi nie przyniósł. Chyba uznał, że była niegrzeczna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie dlatego, że w Norwegii tego zwyczaju nie znają.

      Usuń
  29. Aaaa i nie bój się tradycyjnego norweskiego jedzenia :D Może wyglądać odstraszająco czasami, ale jeśli jest dobrze zrobione, jest smaczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już jestem po kolacji, więc wiem, ze niepotrzebnie się obawiałam. Próbuję opisać właśnie co tam dziwnego zjadłam ;)

      Usuń
  30. Nie miałam jeszcze nic z tej firmy i chyba nie będę mieć a szkoda ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to dlaczego? W końcu LUSH będzie łatwiej dostępny.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...