Ciekawostki znad fiordów #5

21 lutego 2014

1. Przemierzając Norwegię samochodem można zaobserwować spływające wodospady pod asfaltową drogą. Takie rozwiązanie zabezpiecza pewnie nawierzchnię przed zniszczeniem. W życiu nie widziałam tylu wodospadów, co tutaj w Norwegii.
2. W Norwegii oprócz zimowego sezonu narciarskiego, jest też letni trwający od końca maja do początku sierpnia. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się uchwycić na zdjęciach narciarzy szusujących w krótkich spodenkach i koszulkach T-shirt. Tymczasem poniżej zdjęcie z norweskiego portalu.
nordfjord.no
3. Jeśli w domu/mieszkaniu nastąpi przerwa w dostawie prądu powyżej 12 godzin, wypełniacie formularz i dostajecie odszkodowanie (źródło). Jego wysokość zależy od czasu, w którym jest się pozbawionym prądu:

od 12-24 godzin 600 Kr
od 24-48 godzin 1400 Kr
od 48-72 godzin 2700 Kr
i za każde kolejne 24 godziny bez prądu 1300 Kr

*Po tym jak w styczniu Polsce w wyniku działania silnych mrozów pozrywały się linie energetyczne, część ludzi została bez prądu na kilka dni i nikt im żadnego odszkodowania nie wypłacił.

4. W zwykłych sieciówkach, takich jak CUBUS czy H&M, są wielkie szafy kosmetyków kolorowych i pielęgnacyjnych. Spotkać tam można popularne marki: Loreal, Max Factor, IsaDora, OPI, Essie, Nivea, Garnier itp. Dla wygody kupujących dostępne jest mnóstwo testerów, które na spokojnie można pomacać. Ceny poza promocjami są dużo wyższe niż w Polsce.
5. Niektóre rodziny korzystają z kateringu w domu. Zamawiają obiady na cały tydzień i co poniedziałek są do nich dowożone posiłki razem z instrukcją odgrzania.
6. Na drogach poza większymi miastami trzeba uważać na owce. Zwierzęta te nie boją się samochodu i zazwyczaj trzeba je omijać. Wszystkie owce są oznakowane, a niektóre mają dzwonki na szyjach. Takie rodzina nam zastawiła przejazd:

40 komentarzy

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...