1. Przemierzając Norwegię samochodem można zaobserwować spływające wodospady pod asfaltową drogą. Takie rozwiązanie zabezpiecza pewnie nawierzchnię przed zniszczeniem. W życiu nie widziałam tylu wodospadów, co tutaj w Norwegii.
2. W Norwegii oprócz zimowego sezonu narciarskiego, jest też letni trwający od końca maja do początku sierpnia. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się uchwycić na zdjęciach narciarzy szusujących w krótkich spodenkach i koszulkach T-shirt. Tymczasem poniżej zdjęcie z norweskiego portalu.
nordfjord.no |
3. Jeśli w domu/mieszkaniu nastąpi przerwa w dostawie prądu powyżej 12 godzin, wypełniacie formularz i dostajecie odszkodowanie (źródło). Jego wysokość zależy od czasu, w którym jest się pozbawionym prądu:
od 12-24 godzin 600 Kr
od 24-48 godzin 1400 Kr
od 48-72 godzin 2700 Kr
i za każde kolejne 24 godziny bez prądu 1300 Kr
*Po tym jak w styczniu Polsce w wyniku działania silnych mrozów pozrywały się linie energetyczne, część ludzi została bez prądu na kilka dni i nikt im żadnego odszkodowania nie wypłacił.
4. W zwykłych sieciówkach, takich jak CUBUS czy H&M, są wielkie szafy kosmetyków kolorowych i pielęgnacyjnych. Spotkać tam można popularne marki: Loreal, Max Factor, IsaDora, OPI, Essie, Nivea, Garnier itp. Dla wygody kupujących dostępne jest mnóstwo testerów, które na spokojnie można pomacać. Ceny poza promocjami są dużo wyższe niż w Polsce.
5. Niektóre rodziny korzystają z kateringu w domu. Zamawiają obiady na cały tydzień i co poniedziałek są do nich dowożone posiłki razem z instrukcją odgrzania.
6. Na drogach poza większymi miastami trzeba uważać na owce. Zwierzęta te nie boją się samochodu i zazwyczaj trzeba je omijać. Wszystkie owce są oznakowane, a niektóre mają dzwonki na szyjach. Takie rodzina nam zastawiła przejazd:
Jej... moje marzenie to Norwegia... chciałabym tam pojechać :D
OdpowiedzUsuńAs ja też, moje chłopisko było w latach 90-tych, boszsze jak ja mu zazdroszczę :)
UsuńCzytam, oglądam i wchłaniam te obrazki jak bibuła atrament :)
Jak już tu przyjedziecie, to nie będziecie chciały pewnie wracać ;)
Usuńja muszę studia skończyć, a potem to kto wie, gdzie nas wywieje :)
Usuńja wiem, że co bym w życiu nie robiła to tam pojadę... jeśli uda mi się tam zostac to zostanę bez mrugnięcia okiem bo jestem tym krajem zafascynowana od dawien dawna :)
Usuńte owce są fajne :D
OdpowiedzUsuńTo prawda :D To chyba jakaś inna rasa jest od znanych mi z Polski.
UsuńTo ostatnie wygląda jak kartka wielkanocna:) z kateringiem bardzo ciekawe. A może by tak założyć firmę kateringową;) skoro to takie popularne...
OdpowiedzUsuńZ tym wodospadem super fotka!
Faktycznie, nadaje się na życzenia na Wielkanoc :)
UsuńFajne ciekawostki :)
OdpowiedzUsuńTe wodospady sa przepiękne! Podobnie jak lodospady :)
OdpowiedzUsuńMnie się jeszcze nie zdarzyło żebym nie miała prądu. A Tobie?
Na szczęście też mi się jeszcze nie zdarzyło w Norwegii. W Polsce różnie bywało.
UsuńJeju cudownie tam macie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje ciekawostki! Owieczki są boskie, a na narty w stroju kąpielowym chętnie bym się wybrała :D
OdpowiedzUsuńWow, wodospady tuż obok drogi? Takie widoki to coś, nie to co u nas - 10 reklam na km. Z tym odszkodowaniem za brak prądu to świetne rozwiązanie, nie wiedziałam o tym. A owieczki urocze, ale pewnie bywają uciążliwe, jeśli tak wchodzą sobie na drogę, kiedy się im podoba...
OdpowiedzUsuńzawsze chętnie zaglądam do Twojej Norwegii :) mam nadzieję, że kiedyś uda mi odwiedzić :)
OdpowiedzUsuńPiękne te fiordy. Chciałabym je kiedyś zobaczyć na żywo.
OdpowiedzUsuńOwieczki są cudowne i te czerwone wstążki i dzwonki :) ajjj cóż to muszą być za widoki
OdpowiedzUsuńSliczne zdjécia...Norwegié bym chétnie zwiedzila,piéknie tam <3
OdpowiedzUsuńjakie widoki!
OdpowiedzUsuńCatering w domu - bardzo mi się podoba ten pomysł, na pewno jest to wygodne rozwiązanie. Owieczki mnie urzekły, faktycznie wyglądają na bardzo oswojone i zaprzyjaźnione;) W u mnie w mieście na obrzeżach czasami przechadzają się (ulicą, a jakże:)) oswojone w podobny sposób sarny;))
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia.
Piękne widoki! Norwegia jest na mojej liście "do zobaczenia" w najbliższym czasie. Teraz przy tanich lotach wydaje się być na wyciągnięcie ręki; miałam okazję być chociaż na chwilę w Szwecji, Finlandii i brakuje mi właśnie Norwegii do kompletu :)
OdpowiedzUsuńOwce są urocze :)
OdpowiedzUsuńSprawa z odszkodowaniami całkiem fajna, u nas lata miną, zanim ktoś na to wpadnie pewnie...
Uwielbiam te Twoje posty!
Jak byłam w Norwegii to byłam w szoku jak te owce się niczego nie boją i jak blisko można do nich podejść.
OdpowiedzUsuńOjej, zawsze chciałam mieszkać w Norwegii. Może któreś wakacje się wybiorę, dam Ci jakiś cynk to się spotkamy, hahah. ;)
OdpowiedzUsuńależ piękne to pierwsze zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńPiękny kraj , mam tam syna , byłam kilka razy. Wygodnie sobie żyją i spokojnie .
OdpowiedzUsuńCaterig jest też u nas i to nie tylko w duzym mieście :-)
ja mam dostarczane obiady do domu - a co .... a mam..... i to po 8,20 + 1,00 za dowóz.......a jak i jeszcze coś Wam powiem........są dobre..... a co .....
Pozdrawiam
Dana
jakie piękne widoki ;)
OdpowiedzUsuńchyba bym zawału dostała, widzą te wodospady :D
OdpowiedzUsuńDzięki za tą fantastyczną wyprawę, pomimo iż tylko na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńMój mąż aktualnie pracuje w Norwegii, mam nadzieję, że uda mi się do niego pojechać i trochę pozwiedzać :)
OdpowiedzUsuńSympatycznie wygląda ta rodzinka z ostatniego zdjęcia :)
Przepiekne zdjecia! :) owce sa slodkie, a wodospady cudne!
OdpowiedzUsuńGóry.... *__*
OdpowiedzUsuńFiordy... *__*
Oj zazdroszczę widoków i tego co można tylko w Norwegii zobaczyć :-)
Oj Skandynawia to jedno z moich marzeń podróżniczych. Jest parę takich miejsc w których chciała bym zostać na dłużej i Norwegia to jedno z nich. Za czystość przede wszystkim. I za tą naturę przecudną.
OdpowiedzUsuńWidoki zapierają dech w piersiach :-) do owiec w Irlandii już się przyzwyczaiłam, i nie dziwią mnie one na drodze.
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis!
OdpowiedzUsuńKażda z ciekawostek warta uwagi. Te posiłki do odgrzewania z instrukcją... nieźle ;-) Owce wymiatają!
dla tych wodospadów samych pojechałabym do Norwegii, choć i tak od dawna chcę się tam wybrać.
katering na cały tydzień? wygodne rozwiązanie. a wodospady robią wrażenie.
OdpowiedzUsuńNorwegia jest piękna, uwielbiam takie krajobrazy, niestety mi przyszło żyć w paskudnej środkowej Anglii;/
OdpowiedzUsuńCzym częściej czytam Twoje posty, tym bardziej pragnę odwiedzić ten kraj :)
OdpowiedzUsuńPięknie! Mam nadzieję, że kiedyś uda nam się tam pojechać! :) Pozdrawiam, Monika
OdpowiedzUsuń