Denko-październik 2013

Nie za dużo, nie za mało, lecz w sam raz!

1. Peeling z The Body Shop, który był cudowny i do dziś wspominam jego zapach. Możecie o nim więcej poczytać tutaj.
2. Mleczko do ciała marki SEPHORA, które nawilżało moją skórę co wieczór. Recenzja

3. Odżywka do włosów John Frieda nadająca włosom blask. Recenzja
4. Szampon Dove, który nie zasłużył na oddzielną recenzję. Nic specjalnego i za bardzo obciążał włosy. Chyba jedynie do mycia pędzli się sprawdzał.

5. Odżywka do paznokci z serii LA MANICURE firmy L'Oreal 7 w 1. To była jakaś pomyłka i dobrze, że w końcu się skończyła. Stosowałam ją miesiąc i w żaden sposób nie poprawiła wyglądu moich paznokci. Producent obiecuje, że po 14 dniach będę mieć cudownie wyglądające paznokcie. Używałam miesiąc i oczekiwałam jedynie, że przestaną się rozdwajać i szczerze się zawiodłam.
Przynajmniej dowiedziałam się, że zarówno odżywka L'Oreal 7 w 1 i Eveline 7 w 1 nie służą dobrze moim paznokciom. Czas poszukać czegoś nowego. Jakieś pomysły?

6. Płyn micelarny Eucerin, który bardzo polubiła moja skóra i już za nim tęsknię. Na szczęście w Norwegii jest dostępny. Kupię ponownie, choć widziałam tutaj w aptekach kosmetyki firm, które w Polsce nie były dostępne i bardziej kusi mnie, by spróbować czegoś nowego.

7. Tylko dwie próbki. Krem do rąk z Nuxe kupię pełnowymiarowe opakowanie, ponieważ spodobało mi się jak zawartość tej małej saszetki nawilżyła mi przez noc dłonie

Tylko tyle mojego denka w tym miesiącu.

Jak wasze zużycia w tym miesiącu?
Czy jesienią używacie innych kosmetyków niż latem?