Lekarz w Norwegii

27 stycznia 2014

W dzisiejszym wpisie przeczytacie o wizycie u norweskiego lekarza rodzinnego, którego miałam okazję ostatnio odwiedzić w gabinecie.


Jedna z uliczek w Bergen
Po otrzymaniu norweskiego numeru personalnego fødselsnummer macie 2 miesiące na wybór swojego lekarza rodzinnego fastlege. Jeśli nie zdecydujecie sami, to po dwóch miesiącach system automatycznie przydzieli Wam miejsce u najbliższego lekarza rodzinnego i przyjdzie zawiadomienie pocztą.
Wybór lekarza odbywa się poprzez zalogowanie do portalu MinFastlege, By to zrobić potrzebne jest narzędzie do elektronicznej autoryzacji: MinID, BankID, Buypass lub Commfides. Po zalogowaniu wybieracie lekarza, który ma wolne miejsce i pod różnymi względami Wam odpowiada.
Lekarza możecie zmieniać dwa razy w roku na tej samej stronie internetowej MinFastlege. Jednak należy pamiętać, że każda zmiana zaczyna działać od 1 dnia następnego miesiąca. Jeśli zmienicie lekarza 10 lutego, to dopiero 1 marca stanie się waszym lekarzem rodzinnym. W Bergen i okolicy przyjmują dwie polskie lekarki: Alicja Alda i Margareta Hagala. Ja lubię mieć pod górkę, więc wybrałam norweską lekarkę ;)

Dodatkowo w Norwegii musicie pamiętać, że wizyty u lekarza są płatne (chyba, że jest się w ciąży) do kwoty 2105 Kr w ciągu roku. Płaci się też za każde badanie i materiały wykorzystane do badania. Tutaj możecie zobaczyć aktualny cennik. Napiszę tylko, że ja za wizytę z przepisaniem recepty, cytologią i podstawowym badaniem ginekologicznym zapłaciłam 301 Kr (około 150 PLN). Płatne przy wyjściu w specjalnej maszynie, w której należy wpisać swoją datę urodzenia i od razu wyświetla się kwota do zapłacenia. Do wyboru płatność gotówką lub kartą.

Cytologię wykonuje się tutaj co 3 lata u swojego lekarza rodzinnego. Oni są przeszkoleni w  tym zakresie i nie ma konieczności odbycia kolejnej wizyty u lekarza ginekologa. Uzgadniacie w jaki sposób chcecie otrzymać informację o wyniku badania: telefonicznie, smsem czy listem. Oczywiście jeśli wyniki wyjdą nieprawidłowe, to zawsze dzwoni lekarz.

Moja przychodnia mieście się w kamienicy w centrum Bergen i na każdym piętrze przyjmują lekarze różnych specjalności. Sama rejestracja znajduje się na ostatnim piętrze. Budynek przystosowany jest oczywiście dla osób niepełnosprawnych. Jednak pierwsze wrażenie nie było najlepsze, ponieważ spodziewałam się nowoczesnej przychodni, znanej mi z Wrocławia, jak Medicover czy Luxmed. Tymczasem moja norweska poczekalnia urządzona jest w stylu lat 50, z sufitu sterczą kable i gołe rury. Są tam jednak krzesła, kącik dla dzieci i czasopisma kobiece. Po przyjściu czekałam na zawołanie przez lekarza, który się ze mną przywitał i prosił, bym mówiła do niej po imieniu. Następnie z moją lekarką udałam się zamkniętym drzwiami z szyfrem korytarzem do gabinetu, który na szczęście okazał się w pełni nowoczesny.


Widok na Urliken z mostu
Rejestracja odbywa się poprzez zadzwonienie do przychodni, podanie swojej daty urodzenia i nazwiska, poprzez sms, formularz dostępny na stronie internetowej przychodni lub osobiście. Przy rejestracji trzeba też poinformować w jakich dniach chcecie odwiedzić lekarza i jakie godziny wizyty preferujecie. Jeśli nie znacie norweskiego, możecie dogadać się z lekarzem po angielsku albo zamówić darmowego tłumacza.

Standardowy czas oczekiwania, to około 2 tygodni, jednak jeśli potrzebujecie pilnej konsultacji, to oczywiście nie będzie problemu i znajdą dla was miejsce w ten sam dzień.

Tabletki antykoncepcyjne wypisuje również fastlege (lekarz rodzinny) i są przyznawane na rok. Recepty nie otrzymuje się w formie papierowej, tylko zostaje zapisana w systemie. Później trzeba pójść do dowolnej norweskiej apteki, podać swoje dane i wykupić receptę. W przypadku tabletek antykoncepcyjnych niektóre pakowane są w 3-paki, po 21 sztuk tabletek, więc do apteki należy się po nie wybrać 4 razy w roku (co kwartał).

Komu jagodową babeczkę w norweskich papilotkach?



Oczywiście osoby, które mogą podzielić się doświadczeniem z służbą zdrowia, nie tylko w Norwegii, zachęcam do podzielenia się swoimi przemyśleniami.

Edit: W związku z pytaniami informuję, że tabletki antykoncepcyjne w Norwegii kosztują podobnie jak w Polsce, na przykład Yasminelle kosztuje 86 Koron.

59 komentarzy

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...