Zmarszczki powstają z powodu uszkodzeń mitochondriów, które uczestniczą w produkcji i dystrybucji energii potrzebnej do zapobiegania i redukcji widocznych oznak starzenia się skóry, a seria Initiatic firmy Lierac zawiera peptyd i wyciągi rośline, które mają reaktywować poszkodowane mitochondria.
Wersja mojego kremu jest przeznaczona do skóry normalnej i mieszanej. Ma postać białego mleczka, które dzięki swojej lekkiej formule szybko się wchłania i pozostawia uczucie świeżości na skórze. Dobrze współgra z kosmetykami, ale nie lubi się z kremem do opalania Avene z SPF 30, więc używam ich zamiennie. Krem Initiatic ma intensywny kwiatowy zapach, który mnie się podoba, ale jednak wolałabym by był delikatniejszy. Moja skóra bardzo się z nim polubiła. Zawdzięczam mu brak nowych zmarszczek oraz dzięki temu, że nie zapycha porów skóry, nie pojawiają się niedoskonałości. Jestem z niego bardzo zadowolona i dostałby u mnie maksymalną ilość punktów w swojej kategorii, czyli krem na zmarszczki i dobry do tłustej skóry, gdyby nie kilka wad:
1. Opakowanie.
Jest nim szklana nieprzezroczysta buteleczka z pompką. Końcówka pompki jest za krótka, przez co dużo kremu zostaje na dnie. Jedynym wyjściem wydobycia końcówki kremu jest wygrzebywanie go z buteleczki za pomocą szpatułki.
2. Zapach.
Po prostu zbyt intensywny. Nie mija po rozsmarowaniu kremu na twarzy, tylko towarzyszy jeszcze z godzinę.
3. Brak SPF.
Z taka lekką konsystencją byłby cudownym kremem na lato pod makijaż, gdyby tylko posiadał SPF. Dla mnie jest to bardzo ważna kwestia, ponieważ boję się nowych przebarwień na skórze.
Kosmetyk polecam dla osób, które tak jak ja chcą mieć krem na pierwsze zmarszczki, w dodatku lekki i nie powodujący dodatkowego świecenia się skóry.
Jego cena waha się w zależności od apteki od 90-120 zł za 40ml.
Mimo, że opakowanie mojego kremu się kończy, to mam jeszcze 3 sztuki jego miniaturek, których termin ważności mnie pośpiesza i zamierzam je zużyć. Pewnie w wakacje będę szukać nowego kremu na małe zmarszczki i jednocześnie dla skóry mieszanej lub tłustej. Jeśli macie jakieś propozycje dla takiej cery, to chętnie o nich przeczytam i wezmę pod uwagę przy zakupach.
Zaciekawił mnie ten krem, zapach podejrzewam że by mi nie przeszkadzał,najważniejsze że nie zapycha porów i nie powoduje świecenia.
OdpowiedzUsuńFaktycznie brak SPF jest sporym minusem. Krem wydaje się idealnie wpasowany do aktualnych potrzeb mojej skóry. Co do wspomnianego kremu Avene, mam wrażenie, że z tym kosmetykiem mało który chce współpracować ... Ciężki zawodnik.
OdpowiedzUsuńLIERAC ma gdzie serum, muszę w końcu wypróbować.
OdpowiedzUsuńMam krem Lirene ale niestety mi nie służy ;( szkoda wielka ale cóż
OdpowiedzUsuńSPF jeszcze mnie tak nie odstrasza, jak zbyt intensywny zapach.
OdpowiedzUsuńPrzy kosmetykach do twarzy nie jestem w stanie tolerować silnych woni.
Z tej marki miło wspominam Hydra- Chrono krem- żel nawilżający do każdego typu skóry.
Miałam miniaturkę tej emulsji, była super, ale pompka zawiodła. :)
OdpowiedzUsuńMoże byłby super gdyby nie brak filtrów co mi przeszkadza bo pod makijaż nie lubię używać dodatkowego kremu z filtrem
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten krem bo faktycznie jest lekki i bardzo dobrze sprawdza się przy skórze mieszanej. Jednak brak filtra to jego ogromna wada.
OdpowiedzUsuńnie miałam niestety nigdy...
OdpowiedzUsuńTego akurat w ogóle nie znam. Mam w zapasach jakiś Lierac, ale nawet nie pamiętam jaki... To się robi niepokojące... ;)
OdpowiedzUsuńMoje zmarszczki już nie pierwsze, więc potrzebuję czegoś mocniejszego ;)
OdpowiedzUsuńLubię butle z pompkami, ale najlepiej w wersji air less, wtedy mam pewność, że zużywam do ostatniej kropli ;)
Ładna buteleczka, ale nie dla mojej cery jest ten produkt :/
OdpowiedzUsuńmi ten krem też przypadł do gustu :) w ogóle lubię Lierac, polecam jeszcze wypróbować serię pomarańczową rozświetlająca :) zwłaszcza serum, jedno z moich ulubionych, maseczka z tej serii też jest świetna :) lubię ją nałożyć pod makijaż jak jestem przemęczona i cera jest poszarzała :)
OdpowiedzUsuńMam kilka próbek tego kremu, muszę z ciekawości wypróbować choć widzę, że Lierac raczej nie zagości na stałe. Wolę wybrać inne firmy, gdzie faktycznie czuję działanie przeciwstarzeniowe. LOL jak to zabrzmiało :))) jednak lepiej zapobiegać niż zaczynać za późno.
OdpowiedzUsuńO tak, Mesolift to dobra seria :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z Lierac, ale coraz bardziej kusi mnie ta firma. A ten krem idealnie wpisuje się w moje potrzeby i kiedyś chętnie go kupię :)
OdpowiedzUsuńNa moje pierwsze zmarszczki może by się nadawał :) Chociaż konkretnie to walczę z jedną, taką zdziwioną na czole :)
OdpowiedzUsuńAvene do opalania po prostu lubi być sama na twarzy i wtedy sprawuje się świetnie ;)
OdpowiedzUsuńTen sam co ja?
OdpowiedzUsuńZapachy potrafią do siebie zniechęcić. Ten krem przynajmniej ten intensywny zapach ma ładny, więc dlatego mogę go używać.
OdpowiedzUsuńMam chyba jeszcze 3 miniaturki, ale mam nadzieję, że w moich pompki będą działać.
OdpowiedzUsuńDla mnie byłoby też dobrze gdyby firma, tak jak Avene, dała do wyboru dwa kremy, jeden z SPF a drugi bez.
OdpowiedzUsuńSPF na lato w końcu bardzo wskazany, a tak pozostaje stosować kremy do opalania pod makijaż lub później kosmetyki z filtrami.
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą.
OdpowiedzUsuńHehe! Te zapasy pewnie powstały przez niedobre blogerki. U mnie zapasów kremów do twarzy brak, ale pod oczy mam kilka w kolejce ;)
OdpowiedzUsuńPopki próżniowe to dla mnie najlepsze opakowania, właśnie dlatego, że wszystko można wydobyć i nic się nie marnuje.
OdpowiedzUsuńMam pełno miniaturek z apteki od Lierac, więc po kolei sprawdzę. Ta maseczka jest do spłukiwania czy zostawia się ją do wchłonięcia?
OdpowiedzUsuńMam akurat miniaturki Mesolift, więc przetestuję.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że tak :)))) wieczne wodzenie na pokuszenie ;)))
OdpowiedzUsuńWedług mnie ten krem jest za słaby na widoczne działanie na istniejące zmarszczki. Jednak dla moich potrzeb przeciwzmarszczkowych wystarcza.
OdpowiedzUsuńGdy pytałam o ten krem Filorgii, to pani podsumowała w wolnym tłumaczeniu: Skoro teraz chcę używać kremów dla osób z głębokimi zmarszczkami, to co będę używać za 15 lat? Cisnęło mi się na usta, że kremów dla osób po 70+ ;) Generalnie fajnie było bo trochę się więcej dowiedziałam o potrzebach mojej skóry.
Lierac to dobra firma i ja mam do niej zaufanie. Jedynie olejek do zmywania makijażu mnie rozczarował, ale kremy nigdy.
OdpowiedzUsuńZapamiętam to określenie na zmarszczkę :D
OdpowiedzUsuńMiałam maskę z Mesolift i była udana, ale czasami mi się rolowała także trzeba ją wyczuć ;) bo ona nie jest do spłukiwania. Dobrze jest ją łączyć z kremem z tej samej serii.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie podejście....Sądziłam, że taki etap odchodzi w zapomnienie a jednak nie ;)
OdpowiedzUsuńWg mnie sama najlepiej widzisz i czujesz w jakiej kondycji jest Twoja skóra, poza tym przedział wiekowy dla tego kremu jest dość szeroki i jedynie stanowi pewne wskazanie. Przede wszystkim liczy się kondycja cery i stan skóry.
Przynajmniej dowiedziałaś się czegoś użytecznego poza standardową formułką.
Ciekawy ale jednak potrzebuje SPF jak powietrza. Nie ufam słońcu ani za grosz.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, nie wszystkie muszą okazać się bublami. :)
OdpowiedzUsuńWybierając krem patrzymy na potrzeby naszej skóry. Mając już 25 lat i skórę bardzo suchą mozna sięgnąć po coś przeciwzmarszczkowego.
OdpowiedzUsuńJak już pojawią
się zmarszczki, to te całe cudowne kremiki niewiele nam pomogą.
Zmarszczkom należy zapobiegac, a nie czekać na nie i dopiero wtedy.
Bardzo się ostatnio zastanawiam nad kupieniem jakiegoś kosmetyku tej marki, bo nigdy nie miałam z nią do czynienia. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nigdy nic z tej firmy, ale o takim lekkim, przeciwzmarszczkowym kremiku chyba sama powinnam pomyśleć :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego kremu, zwłaszcza czytając o konsystencji i braku efektu zapychania skóry :)
OdpowiedzUsuńOstatnio sporo dobrego czytam o produktach Lierac, jednak nie jestem jeszcze do nich przekonana, a ceny niestety nie zachęcają do luźnych testów ;) Niestety nie mogę Ci polecić żadnego kremu w zastępstwie, ale chętnie poczytam jeśli takie znajdziesz :)
OdpowiedzUsuńMam jego miniaturkę i jakoś mi spasowałą.
OdpowiedzUsuńBrak SPF faktycznie jest minusem, ale zapach mi akurat odpowiada.
Może kiedyś się skuszę
Jeszcze nie potrzebuję, ale zapamiętam ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam http://wenus-lifestyle.pl/2014/05/jak-ujedrnic-cialo-w-2-tygodnie/
Czynię dopiero swoje podchody do marki Lierac :)
OdpowiedzUsuń