Nowości w kosmetyczce - kwiecień i maj 2014

29 maja 2014

Dawno nie było posta z zakupami, nie licząc tego z pobytu w Polsce. Przez dwa miesiące uzbierało mi się kilka nowych produktów. Staram się kupowować w pierwszej kolejności produkty z Wishlisty. Część z nowości już otworzyłam i używam, ale niektóre czekają na swoją kolej, bo nie lubię mieć otwartych zbyt wielu produktów do pielęgnacji.
1. Zoeva
Po udanym naszym pierwszym spotkaniu, nie mogło być inaczej i kupiłam kolejne 5 sztuk pędzli oraz na wypróbowanie płyn do ich mycia. Tym razem nie wzięłam zestawu, tylko wybrałam samodzielnie te pędzle, które wydały mi się warte rozważenia. Do mojej toaletki trafiły więc:
- Cream Cheek 128
- Classic Liner 316
- Fine Liner 315
- Luuxe Soft Crease 221
- Defined Buffer 103
2. Origins
"Modern Friction, Nature's Gentle Dermabrasion", peeling do twarzy, który będę używać po skończeniu koreańskiego IOPE. Pewnie kupiłabym coś innego, gdyby nie świetna promocja w skandynawskim sklepie Kicks 128 nok (~65zł).
3. Dior
W końcu udało mi się dorwać Diorkowy HydraLife BB pod oczy, w dodatku w promocyjnej cenie.
4. MAC
Myślałam, że kolekcja MAC Alluring Aquatic Collection mnie powali i wyniosę ze sklepu całą, ale tak się nie stało. Widziałam na żywo, pomacałam piękne opakowania i nic nie kupiłam. W ramach pocieszenia w moje ręce trafiły:
- pędzel 159
- cień PaintPot Painterly
- szminka w odcieniu Sweetie
- pojedyncze cienie Club i Filament
5. GlamGlow
Dwie oczyszczające maski do twarzy: biała i czarna. Trafiła się okazja na blush.no 2 sztuki w cenie 1, więc musiałam je kupić ;) Będą na później.
6. Wygrana u inesbeauty.pl
Lakier Kiko w pięknym fioletowym odcieniu. Obawiałam się go trochę, ale po pierwszym pomalowaniu zakochałam się w nim i mogłabym nosić go na zmianę z Essie lapiz of luxury. W skład nagrody wchodziła jeszcze cudowna malutka kosmetyczka Balmain i kilka miniaturek perfum Extatic oraz maskara Estee Lauder. Były jeszcze słodkości, które już dawno zniknęły ;) Jak by tego wszystkiego było mało, w paczce znalazłam balsam do ciała Honey od Marca Jacobsa! Dzięki wielkie Aga :*
7. YSL
Odkąd zobaczyłam błyszczyk Gloss Volupte 202 na blogu beautyness.pl, to wiedziałam, że kiedyś będzie mój. Natomiast kolor 102 doszedł dość niespodziewanie i głównie ze względu na zawarte w nim miliony złotych drobinek drobinek.
8.  Lime Crime
Te z Was, które mają przetłuszczające się powieki doskonale wiedzą, że znalezienie dobrej bazy pod cienie nie jest proste. Tym razem postawiłam na firmę Lime Crime i tym samym wykreśliłam kolejną rzecz z Wishlisty. Powiem tylko, że w życiu nie myślałam, że jakaś baza mnie zadowoli, a ta przeszła moje oczekiwania. Będzie osobny wpis o niej wkrótce.
9. Mizon
Maska do twarzy Pore Clearing Volcanic. Cudo kupione na ebay za nieduże pieniądze. Oczyszcza i ściąga pory w 10 minut!
10. Ella Bache
Skin Revealing Polar Gel Toner, czyli żelowy tonik do twarzy. Kolejna rzecz, którą kupiłam w ciemno na strawberry.net i nie żałuję. Ten tonik to ukojenie i nawilżenie w jednym. Mam wrażenie, że budzi moją skórę do życia.
11. Sue Devitt
"Microquatic prime target intensive eye treatment", to taki żel - primer pod oczy w kredce. Noszę go w torebce i w razie potrzeby używam. Kupiłam na strawberry.net w przyjemnej cenie.

53 komentarze

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...