DIOR - Addict Fluid stick 575 Wonderland

2 maja 2014

Zdjęcie PR
Mnogość odcieniu nowych hybryd do ust zachwyca, choć przydałoby się więcej odcieni wpadających w róże. Na moich ustach przymierzyłam kilka z nich. Jeden z nich już Wam pokazywałam w kwietniu. Jest on rewelacyjny, więc będąc w Polsce dokupiłam mu jeszcze braciszka w odcieniu Wonderland 575. Jest on mniej czerwony i trochę jaśniejszy. Na żywo wygląda na mocno różowy, ale aparat nie chciał uchwycić w całości jego intensywności. Ten kolor również można stopniować przy pomocy pędzelka do malowania ust. jest niezwykle trwały i po prostu czasem aż szkoda, że trzeba go zmyć, bo zbliża się czas spania. Pierwszy raz mam do czynienia z formułą błyszczyka, która się nie lepi. Nie ma nic fajnego, gdy usta sklejają się ze sobą.
575 Wonderland, 753 Open me

575 Wonderland, 753 Open me
Na polskim opakowaniu jest dodatkowo naklejka przetłumaczona na nasz ojczysty język, w którym producent informuje, że mam w ręku hybrydowy makijaż dla ust. Zapewnia on nasycony kolor, pełne blasku wykończenie i niezwykłą trwałość. Chyba po raz pierwszy zgadzam się całkowicie z tymi stwierdzeniami.


575 Wonderland
Najlepsze, że tego fluidka kupiłam w Douglas za cenę 105 pln, czyli nawet taniej niż w strefie bezcłowej. Takie promocje to ja lubię!
Co myślicie o tym kosmetyku? Czy według Was wart jest tyle pieniędzy?
575 Wonderland

61 komentarzy

  1. Pięęęęęękny! Cudowne są te fluidki! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż się dziwię, że Ty jeszcze swojego nie pokazałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pokażę w przyszłym tygodniu :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie Ci w takim kolorze!
    Sama przymierzam się do dwóch, ale czekam już na powrót do UK bo cena w PL jakoś nie zachęca a na zniżki nie patrzałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Choć nie lubię błyszczyków, to muszę przyznać, że te Twoje są boskie. Chyba muszę się im przyjrzeć bliżej, skoro się nie lepią na ustach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję, bardzo dobrze się w nim czuję w ciągu dnia. Tutaj jest nałożony bardzo delikatnie, ale można zrobić sobie też porządny noenowy róż bez problemu.
    Asia, mam nadzieję, że już u Ciebie dobrze i wrócisz na bloga, bo się stęskniłam za wpisami.
    A ile w UK one kosztują? Marzy mi się jeszcze ciemniejszy odcień fluidka, taki na jesień.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ślicznie Ci w tym kolorze, tak dziewczeco :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja nadal na żaden się nie skusiłam :/ Chyba jestem chora :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Obsession_Kaśka2 maja 2014 20:31

    mam jeden egzemplarz i bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też wolę szminki, ale fluidki nie są jak błyszczyki. Sama musisz po prostu sprawdzić na swoich ustach, bo ja też nie wierzyłam, że to takie cudo.

    OdpowiedzUsuń
  11. No właśnie. Muszę sprawdzić naustnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Prześliczne są kolory tych błyszczyko-szminek!
    Kochana, zdrad

    OdpowiedzUsuń
  13. Kolor idealny dla Ciebie. Ja patrząc na te wszystkie kolory,to nie widzę dla siebie żadnego.

    Muszę poczytać Twoje posty o pielęgnacji bo Twoja cera jest idealna.:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Katarzyna kasiatestuje2 maja 2014 21:27

    Kolor pięknie prezentuje się na ustach.Nie miałam jeszcze fluidka,pora to zmienić

    OdpowiedzUsuń
  15. Kinga Bajcar2 maja 2014 21:52

    opakowania maja rewelacyjne, takie niespotykane :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wygląda świetnie, zarówno w opakowaniu jak i na ustach. :) Ślicznie wyglądasz. w tym błyszczyku. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Aneta Starosta3 maja 2014 08:24

    Kolory, które wybrałaś bardzo Tobie pasują. Ja jestem sknerą, więc na produkt kolorowy do ust nie wydałabym 100 zł. No, ale taka jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepiękne są a Twoje maluchy idealnie Ci pasują :) Ja mam ochotę ogromną ale nie wiem na jaki kolor się zdecydować ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Włączyło mi się kolejne chciejstwo... :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Agnieszka Nadolska3 maja 2014 21:59

    Zaciekawiła mnie ta długa trwałość :>

    OdpowiedzUsuń
  21. Boszsz, one oba są cudne! Do mnie właśnie idzie Mac-owa pomadka, a tak bardzo bym Fluidsticka też chciała.

    OdpowiedzUsuń
  22. Oba cudne <3 <3 <3 Tez mnie kuszá, tylko nie mogé sié na kolor zdecydowac heheh!"
    Slicznie ci w nich <3

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziękuję :* Odcienie najlepiej przymierzyć na własnych ustach. Przy moim pierwszym zetknięciu z nimi w sklepie robilam tylko swatche na przedramieniu, przy kolejnych prosilam już o umalowanie mnie nimi. Ich barwa mocno się zmienia w zalezności od pigmentacji warg.

    OdpowiedzUsuń
  24. Która? Cos z tej nowej pomoczonej kropelkami deszczu kolekcji?

    OdpowiedzUsuń
  25. W tym względzie firma się postarała.

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam zarażać dobrymi kosmetykami :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Wybór nie jest łatwy. Sama robiłam kilka podejść. Koniecznie sprawdź na ustach przed zakupem.

    OdpowiedzUsuń
  28. Niemożliwe, że nie kuszą ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Takie szczere opinie bardzo lubię. Sama kiedyś tyle bym nie wydała, ale głównie dlatego, że mi się wydawało, że nie ma różnicy pomiędzy półkami cenowymi. Dla mnie i tak cena za te hybrydy jest przesadzona.

    OdpowiedzUsuń
  30. Wbrew pozorom wyglądają prawie identycznie jak inne błyszczyki DIOR. Tylko są bardziej dopracowane.

    OdpowiedzUsuń
  31. Ślicznie ci dziękuję i fajnie, że Cię skusiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Mnie wśród tych kolorów brakuje takiego zimnego brudnego różu, którego chętnie też bym przygarnęła. A w jakich odcieniach lubisz siebie najbardziej?


    O mojej pielęgnacji brak wpisu na blogu, ale postaram się taki przygotować.

    OdpowiedzUsuń
  33. Ten lakier to Essie lapiz of luxury :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Wiem, oglądałam twojego pomarańczka. Piękny!

    OdpowiedzUsuń
  35. Sekrety Naszego Piękna4 maja 2014 10:23

    Oba kolory bardzo ładne i wiosenne :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Jeżeli wraz z ceną idzie w parze jakość, to nie mam nic przeciwko. A nawet jestem baaaardzo za :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Cały czas zastanawiałam się jak one dokładnie wygladają, ponieważ nie miałam okazji ich jeszcze widzieć. A tu prezentacja :)
    Ale kolorów! Ten który wybrałaś idealny, pasuje Ci świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie, nie. Z nowościami to ja często jestem do tyłu ;) poleciałam na kolor - out of fabulous. Będzie moc :)))

    OdpowiedzUsuń
  39. Tanika i Wojtas4 maja 2014 16:41

    Alee fajne! Kolory wybrałaś świetne, Wonderland pięknie podkreśla usta - idealnie do Ciebie pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Wonderland to moja faworytka :) muszę jeszcze dokładnie je pomacać :) chyba się już przekonałam ,że muszę mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Ale soczyste i piękne kolory! Bardzo ładne kolory wybrałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  42. wonderland ładniusi, dobre promo!!

    OdpowiedzUsuń
  43. Piękny odcień wybrałaś, bardzo na czasie :)))

    OdpowiedzUsuń
  44. Na szczęście w tym przypadku tak jest.

    OdpowiedzUsuń
  45. Takie miały być choć mam chęć na jeszcze jeden bardziej jesienny.

    OdpowiedzUsuń
  46. Dzięki! Mnie się za to twoje błyszczyki YSL Gloss Volupte podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Wonderland to chyba najczęściej kupowany odcień. Myślę, że pasuje do wielu karnacji i do ciebie też by pasował. Daj się nim umalować w Douglas czy Sephorze.

    OdpowiedzUsuń
  48. Nie mogłam sobie ich odpuścić :)


    Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  49. Miałam na lotnisku kupić a tu taka okazja, więc grzechem byłoby jej nie wykorzystać.

    OdpowiedzUsuń
  50. InfallibleLifestyle5 maja 2014 13:46

    Wonderland jest śliczny, ale jednak jeszcze bardziej podoba mi się open me :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Fajne opakowanie, patrząc tylko na zdjęcia myślałam, że to szminki :D Oba kolory mi się podobają choć cena tym razem nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  52. Właśnie to mnie urzekło w nich, możliwość stopniowania nasycenia :)
    Dobrze nie jest, ale takie jest życie. Czasami nie mamy wpływu na pewne sprawy i może to banał, ale "show must go on".
    Dziękuję :* Muszę przełamać impas i pora się ogarnąć :)
    W UK ceny są różne, ale w zależności od rabatów/kart lojalnościowych mogę je kupić za ok 15-18 funtów.

    OdpowiedzUsuń
  53. Cudne są te lakiery, sama mam chęć na dwa ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...