Miałam już nic nie kupować i skupić się wyłącznie na rzeczach wakacyjnych, potrzebnych na Teneryfie, na którą za niecałe dwa tygodnie wybywam. Nie udało się, ale to nie moja wina, tylko Wasza, drogie blogowiczki. Gdybym nie czytała Waszych postów i nie zapragnęła mieć tych kosmetyków, to dotrzymałabym danego sobie słowa. Zobaczcie, co narobiłyście.
The Body Shop...W czwartek był ostatni dzień promocji na pewne produkty, które musiałam mieć. Stałam się więc szczęśliwą posiadaczką:
1. Mgiełki o zapachu truskawek.
2. Peelingu SPAFIT o zapachu pomarańczy.
3. Żelu SEAWEED PORE PERFECTOR (Po recenzji kremu Biodermy Pore refiner, wiecie że borykam się problemem rozszerzonych porów).
Moje paznokcie wołały o pomstę do nieba, ponieważ lakiery o intensywnych kolorach zabarwiły płytkę. W Sephorze konsultantka doradziła mi ich markowy produkt, w cenie 29 pln. Ciekawa jestem jak się sprawdzi. Jest to zarówno baza pod lakier jak i top coat na lakier. BTW W Sephorze jest promocja polegająca na tym, ze przy zakupie dwóch produktów marki Sephora, na drugi jest zniżka, chyba 30%.
Dodatkowo nie mogłam przejść obojętnie obok błyszczyko-pomadek z Clarins w Perfumerii Douglas. Promocja - 49 pln za sztukę, piękne kolory, słodki zapach i same zachwyty z blogosfery.
Szerokim łukiem ominęłam Super-pharm, ale myślę, że jeszcze tu wrócę w przyszłym tygodniu...Będę też ponownie w Douglas na darmowym makijażu z okazji Festiwalu Piękna, to pewnie znów coś z kolorówki wpadnie do koszyka. Tym razem nie starczyło mi już czasu na salon M.A.C, chociaż nowości czekają, by je obejrzeć na żywo.
Same zobaczcie jakie ciekawe propozycje ma obecnie sklep Douglas. Jakie planujecie zakupy w tym miesiącu?
Widzę,że zakupy udane.Zachwyciła mnie mgiełka :)
OdpowiedzUsuńMgiełka jest boska, cała pachnę truskawkami.
UsuńPeeling SPAFIT o zapachu pomarańczy bardzo kusi, koniecznie napisz jak się sprawdził!! ile kosztował??
OdpowiedzUsuńNa słoiczku od peelingu jest cena 69 pln, ale była promocja i jestem pewna, że zapłaciłam mniej.
UsuńOoo fajne zakupy. Dziś mijałam TBS, ale nie weszłam bo bym się spłukała całkowicie ;p
OdpowiedzUsuńTeż będę teraz unikać.
Usuńciekawe zakupy :)
OdpowiedzUsuńObserwuję
Zapraszam do siebie http://testuje-z-rodzina.blogspot.com/
Znakomite zakupy ;) A dobrych kosmetyków nigdy za wiele ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, ale czy dobre to jeszcze muszę potestować ;)
Usuńach jakie zakupy
OdpowiedzUsuńjestem zdecydowanie na tak :)
Ten peeling z TBS kusi... ;)
OdpowiedzUsuńsporo fajnych promocji:))
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś pomarańczowy peeling,sprawdzał się znakomicie:)
fantastyczne i na pewno cudownie pachnące nowości
OdpowiedzUsuńzazdroszczę zakupów z TBS ja mam daleko do niego;(
OdpowiedzUsuńszkoda ze przez monitor nie da się powąchać xD
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam o promocji na błyszczyki Calrins, dzięki za informację, na pewno dokupię sobie jeszcze jedną sztukę :D
OdpowiedzUsuńNajbardziej kusi mnie mgiełka z TBS, ale na pewno w innym zapachu niż truskawka ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne produkty ,a peeling pomarańczowy niesamowicie fajnie się prezentuje ,pewnie pachnie cudnie :)
OdpowiedzUsuńfajne zakupy choc ja teraz preferuje szminki;P
OdpowiedzUsuńTen peeling bardzo mnie zaciekawił:)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie:)
Szkoda,że ja nie ma w swoim mieście TBS bo na pewno bym się na coś skusiła a czasami dziewczyny kupują kosmetyki na fajnych promocjach :(
OdpowiedzUsuńSprawiłaś, że mam ochotę na coś z Body Shopu :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mam Douglasa pod nosem.... Brakuje mi dostępu do niektórych marek.
OdpowiedzUsuńCzekam na nową kolekcję MAC'a, szczególnie na palety do twarzy. No i podkłady z jesiennej edycji Guerlain. Mam nadzieję, że niebawem się pokażą. Więcej mnie jakoś nie kusi. No chyba, że coś z pielęgnacji ale Filorga już w drodze :)