Sposób na rozszerzone pory? - BIODERMA Pore refiner
6 sierpnia 2013
Na ten odwieczny problem, z którym borykam się od wielu lat, ciężko znaleźć lekarstwo. Jeśli widzę krem lub serum z napisem: "na rozszerzone pory", to kupuję go bez wahania. Rozszerzone pory występują u osób z tłustą lub mieszaną cerą, gdy gruczoły łojowe przesadzają ze swoją pracą i produkują za dużo sebum. Porów nie da się niestety zlikwidować ;)
W mojej łazience od kilku miesięcy gości więc krem BIODERMA Sebium Pore Refiner. Producent obiecuje, że wystarczy ten korygujący preparat zwężający pory aplikować raz lub dwa razy dziennie na całą twarz albo tylko lokalnie w strefie T, czyli czoło, nos, broda,a skóra zostanie wygładzona. Jak to wygląda u mnie?
Zaczęło się od próbki z apteki, a obecnie to już moje 3 opakowanie. Codziennie rano po umyciu, nakładam to cudo na twarz i moja skóra od razu staje delikatniejsza, jak "pupcia niemowlaka". Krem nie przesusza, ale mocno matowi, dlatego zawsze smaruję twarz dodatkowo kremem nawilżającym (latem koniecznie z filtrem). Pore Refiner szybko się wchłania i nie roluje, więc stanowi świetną bazę pod makijaż. Sam w sobie nie zwęża jednak porów, tylko wizualnie skóra wygląda lepiej. Tak bardzo się do niego przyzwyczaiłam, że nie wyobrażam sobie poranka bez niego. Pamiętam, że początkowo bałam się, iż będzie mu towarzyszyło ściągniecie skóry, ale nic takiego nie ma miejsca. I chyba najlepsze w tym kremie jest to, że nie musicie czekać miesiąca na widoczny efekt. On wystąpi od razu po nałożeniu!
Zapomniałabym o jednej z ważniejszych dla mnie kwestii - zapachu. Przy nakładaniu czuć lekki świeży zapach, który po nałożeniu momentalnie znika. Za ten zapach też bardzo lubię ten krem.
Opakowanie produktu wykonane jest z miękkiego plastiku, dzięki czemu łatwo wycisnąć krem. Zamykane jest na zakrętkę, co trochę przeszkadza. Zdecydowanie preferuję zamknięcia typu "klik". Pod światło widać ile kosmetyku jeszcze zostało do końca. Cena nie jest wysoka, bo w aptekach internetowych można go kupić już za 40 pln za 30 ml.
Zawsze byłam ciekawa tego produktu i w końcu ktoś zaspokoił moją ciekawość :) Dzięki! :*
OdpowiedzUsuńniestety tez mam rozszerzone pory, obecnie używam serum dermedic, które trochę mi pomaga
OdpowiedzUsuńChyba wiem, o którym serum piszesz. Stosowałam je zimą, ale one trochę inaczej działało.
Usuńno zainteresowałaś mnie tym wpisem :) też borykam sie z tym problem, ale ja z kolei używam Moc Siarkowa i fajnie twarz wygładza, co optycznie też wyrównuje pory :)
OdpowiedzUsuńTo wpadnę do ciebie poczytać o Mocy Siarkowej.
Usuńmiałam ten krmeik i byłam z niego bardoz zadowolona choć na rozszerzone pory mi nie pomógł,raczej je lepiej maskował niż zamykał ale ogólnie porodukt wart przetestowania,świetnie matuje;)
OdpowiedzUsuńwidziałam go w aptece ostatnio, kosztował właśnie coś około 50zł po przeliczeniu z funtów, długo sie zastanawiałam, ale wreszcie nie wzięłam, chyba zrobiłam błąd :P świetna recenzja, bardzo pomocna :)
OdpowiedzUsuńPewnie jeszcze będzie :)
Usuńnie miałam , ale może się na niego pokuszę bo również w niektórych miejscach mam z tym problem;;(
OdpowiedzUsuńDużo dobrego słyszałam o Biodermie! Moim zdaniem warto zainwestować w skórę twarzy więcej :)
OdpowiedzUsuńNie ma co oszczędzać na skórze twarzy.
UsuńNad tym kremem zastanawiam się od dłuższego czasu, ale obawiam się, że może pozatykać pory i spowodować wysyp niedoskonałości. Może się kiedyś do niego przekonam :)
OdpowiedzUsuńU mnie takich problemów z wysypem niedoskonałości nie spowodował.
UsuńJa właśnie muszę zainwestować w jakiś porządny krem na pory ;) ale sama nie wiem jeszcze na co się zdecyduję !
OdpowiedzUsuńZacznij od próbek różnych kremów i dopiero wtedy kup najlepszy.
Usuńnic nie wiem o rozszerzonych porach u siebie :) chyba brak. ale za to mam z biodermy krem na nasczynka i zamierzam go użyć niebawem :)
OdpowiedzUsuńNiestety każda z nas ma inne problemy skórne :(
UsuńMiałam próbkę tego produktu o pojemności 15 ml. I niestety, oprócz zmatowienia skóry, nic innego mi nie 'dał'...
OdpowiedzUsuńKrem daje od razu zmatowienie i wizualny efekt, ale porów nie zmniejsza.
UsuńWitaj na moim blogu :) Pierwsze, co mi się rzuciło w oczy po wejściu tutaj, to bardzo ładne zdjęcia. Tak trzymaj!
OdpowiedzUsuńJa również mam rozszerzone pory.. ale skoro porów nie zmniejsza to nie wiem czy warto kupić ;/
OdpowiedzUsuńja niestety pory wyciskam... albo smaruje szczotka do zębów twarz licząc, że pory się wymyją;p kremów nie używam, bo mnie zapychają na dłuższą metę;p
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy kremik, mialam peeling tej firmy i byl fajny :)
OdpowiedzUsuńja też mam rozszerzone pory, choć tłustej cery nie mam... jak tu ją zrozumieć :)
OdpowiedzUsuńz Biodermy miałam tylko płyn micelarny, kremy jakoś mnie nie kusiły :p
Przydałoby mi się coś takiego, ale aktualnie walczę z tym problemem całkiem naturalnymi sposobami :)
OdpowiedzUsuńLubię ten krem, pisałam o nim jakiś czas temu. Jest to udany duet razem z micelem Sebium :)
OdpowiedzUsuńW duecie nigdy te dwa produkty się u mnie nie pojawiły. Możliwe, że działanie Pore Refiner jeszcze by się wzmocniło :)
Usuńmuszę go kupić, już zapisuję na swojej liście :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mi przypomniałaś tym komentarzem o nim. Uwielbiam go.
Usuń