Żółty to trudny kolor i nie każdemu jest w nim do twarzy. W mojej szafie jest mało żółtego, a nawet w tej chwili nie ma wcale, bo letnie ubrania schowałam. Żółty kojarzy się ze słońcem, z ciepłem, dlatego w moim domu mam żółty puchaty koc, który dostałam od brata i jego przyjaciółki. Przejechał ze mną prawie 2000 kilometrów z Polski do Norwegii, więc należy mu się szacunek. Otulam się nim jak jest mi zimno albo potrzebuję się czegoś puszystego do przytulenia.
PS. Żółta jest też moja ulubiona czarna herbata granulowana Lipton, ale niedostępna w Norwegii.
W celu poznania innych żółtych pomysłów z dzisiejszego wyzwania odsyłam Was do bloga Uli.
Ciekawi mnie z czym Wam się kojarzy żółty? Zapraszam serdecznie do komentowania.
W końcu przestało u mnie padać!
Żółte to jednak dla mnie chyba tylko banany i cytryna :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kocyk ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuńczad, bardzo fajny kocyk, choć myślałam, ze to poduszka pomalowana na żółto :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńja lubię ten kolor i dobrze się w nim czuję:) zdecydowanie letni kolorek ale w jesienne dni taki kocyk idealny:)
OdpowiedzUsuńTobie to pewnie we wszystkich kolorach ładnie!
UsuńZ tak optymistycznym kocem leniuchowanie musi być mega pozytywne!
OdpowiedzUsuńU mnie wygrały tulipany :)
Owszem :)
UsuńDla mnie żółty to kolor przede wszystkim lata, ale także jesieni.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńżółty kolor dobrze na mnie wpływa:)
OdpowiedzUsuńJa tez lubię ta herbatkę. A śliczny cieplutki ŻÓŁTY kocyk + pyszna herbata = milo spedzone jesienne wieczory :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo lubie herbaty Liptona
OdpowiedzUsuńMi żółtt kojarzy się ze słońcem :))) Ciepełkiem, morzem, piaskiem i wakacjami :)
OdpowiedzUsuńA koc w tym okresie to na pewno bardzo Ci się przyda wraz z gorącą herbatką:)
OdpowiedzUsuńmoja ulubiona herbata :)
OdpowiedzUsuńhmm mi żółty kojarzy się z bratkami na wiosnę w tym kolorze oraz mleczakami na łące :)
OdpowiedzUsuńI piękne kaczeńce na łące. Rozmarzyłam się przez Ciebie!
Usuńpierwsza myśl : banan :D
OdpowiedzUsuńCiekawie. :)
OdpowiedzUsuńLubię żółty, a szczególnie musztardowy odcień - bo kojarzy się mi z ciepłem i jesienią.
OdpowiedzUsuńTo też moja ulubiona herbata :) A żółty hm... z melonem ;)
OdpowiedzUsuńŻołtego u mnie w szafie praktycznie też się nie znajdzie i rzadko mam styczność z tym kolorem. Kojarzy mi się z opakowaniem ulubionego tuszu do rzęs Collosala od Maybelline :)
OdpowiedzUsuńTo również mój ulubiony tusz, aż dziwię się, że o nim zapomniałam.
Usuńmam zólty colosa volum tusz:)
OdpowiedzUsuńkolor zolty pozytywnie na mnie dziala :)
OdpowiedzUsuńOgólnie żółtego nie lubię i mam tylko ten sweterek, ponieważ go dostałam... Kocyk fajny a z Liptona lubię herbatki w piramidkach. Zwłaszcza cytrynową :)
OdpowiedzUsuńMam pokój w kolorze "bananowy koktajl" :)
OdpowiedzUsuńŻółty? Hmmm, głównie ze słońcem- zawsze jak je rysuję, to koloruję je na żółto :D
OdpowiedzUsuńAle ogólnie niezbyt przepadam za tym kolorem :P
Ja jestem chyba jakaś inna. W ogóle nie lubię tego koloru i nie mam NIC żółtego. Kiedyś ściany w moim pokoju miały taki kolor i okropnie się w nim czułam. Przytłoczona , jakbym miała zaraz zwariować. Poza tym kojarzy mi się z depresją (chociaż podobno kolorem ją odzwierciedlającym jest niebieski, a ten z kolei uwielbiam :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
ja bardzo lubie ta herbatke:)) a żółty także mi się kojarzy ze słońcem i wakacjami:)
OdpowiedzUsuńOj tak , ten kocyk bedzie Ci towarzyszyl przez kilka nastepnych miesiecy . Wiem cos o tym. Moje kocyki czekaja cierpliwie zawsze cale lato w skrzyni pod lozkiem i gdy je wyciagam to juz wim, ze zima tuz tuz . JA takze kocham zolty i choc w tym kolorze mam tylko jedna tunike , to zawsze kojazy mi sie z wakacjami , ze sloncem i cieplym piaskiem na plazy . A odkad pokochalam Chorwacje - to tylko z tym krajem . Pozdrawiam ANia
OdpowiedzUsuńŻółty kojarzy mi się z jesienią.
OdpowiedzUsuńWidoki za oknem są w tej tonacji, a więc nic innego jak teraz myśleć o tym kolorze :)
ja tez mam tylko kilka rzeczy żółtych, jednak bardzo lubie ten kolor.. moze w nieco bardziej musztardowym wydaniu ;)
OdpowiedzUsuńwww.izabielaa.blogspot.com
Ja chyba też nie mam nic żółtego z ubrań na zimę. Jedynie jakieś letnie ciuszki, które również pochowałam do szafy :)
OdpowiedzUsuńlubię żółty ale taki bardzo intesywny
OdpowiedzUsuńTak sie zastanawiałam co to ? A to kocyk :)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu bardzo mało żółtego jest, chociaż w sumie lubię ten kolor :) tylko jakoś tak ...
OdpowiedzUsuńU mnie w domu też kiepsko z tym żółtym... Nie lubię tego koloru, bo w rodzinnym domu miałam niebiesko-żółty pokój i te kolory zdecydowanie mi się przejadły. Ale żółty najbardziej kojarzy mi się ze słonecznikami (miałam w tym swoim pokoju wielką antyramę ze zdjęciem słonecznika) i z jesiennymi liśćmi :).
OdpowiedzUsuńMi w te pore roku zolty bardziej kojarzy sie z cytrynka (bardzo uzyteczna na przeziebienia). Moze sie myle, ale w naszym kraju wiekszosc pan to kolorystyczne lato.ktorym bardziej do twarzy w chlodnych kolorach. a zolty to ciepla barwa. pozdrawiam hardaska
OdpowiedzUsuńhihi
OdpowiedzUsuń