Dzień piąty wyzwania fotograficznego.
U mnie stanowi podstawę pielęgnacji twarzy. Nie zasnę bez porządnego zmycia resztek makijażu i odetkania porów skóry. Normaderm sprawia, że zanieczyszczenia i nadmiar sebium znikają. Pozostawia skórę gładką i miłą w dotyku. Ograniczył też powstawanie niedoskonałości, zwłaszcza na brodzie.
Przezroczysty żel zamknięty jest w estetycznej zielonej butelce z pompką. Kosmetyk jest bardzo gęsty, więc wystarczą dwa naciśnięcia, by umyć całą twarz, wcześniej zmoczoną wodą. Nie szczypie nawet, gdy dostanie się do oczu, choć producent przestrzega przed stosowaniem w tych okolicach. Ma piękny zapach, taki delikatny, herbaciany, który nie utrzymuje się na skórze.
Dodatkowo jest wydajny, duże opakowanie 400 ml starcza na pół roku przy wieczornym myciu. (Rano używam innego produktu).
Skład:
Jest to kosmetyk apteczny, więc jego cena jest odpowiednio wyższa, około 40 pln. Polecam jednak apteki internetowe lub Super-Pharm, gdzie żel często występuje w pojemność 400 ml w cenie 200 ml. Wtedy jego cena zbliża się do żeli do mycia twarzy ze zwykłej drogerii.
Podsumowując:
Oczywiście kupię kolejny raz. Niby taki zwykły żel, a tyle radości z mycia twarzy. Jeśli jesteście posiadaczkami cery tłustej to skuście się na zakup!Używam go już bardzo długo i potrzebuję zmiany. Może coś mi polecicie do mycia twarzy przed snem?
Po resztę "chodzących rzeczy" za blogerami zapraszam na bloga Uli.
Follow my blog with Bloglovin
Czytałam już o nim i jest na mojej liście kosmetyków do nabycia :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś wypróbować ten produkt.
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam tłustej cery... ciężko mi doradzić... Może z la roche posay, albo z fitomedu?
OdpowiedzUsuńJa używam z La Roche Posay, Effaclar, dobrze się pieni, jest go mega dużo no i wystarczy mała kropelka aby nałożyć na twarz :)
OdpowiedzUsuńLubię produkty LRP, ale żelu od nich chyba nie miałam albo już nie pamiętam.
UsuńTeż miałam Ci polecić LRP - wiele dziewczyn go wychwala pod niebiosa :). Pozdrawiam :).
UsuńA ja Ci Kochana polece Avene Cleanance żel jest fajny nie sciaga skory u mnie jak robił to Normaderm jest wydajny :) dużo go nie trzeba jak dobrze zmyje buzię.
OdpowiedzUsuńja lubię produkty z LPR i Pharmaceris, nawet dzięki nim przekonałam się do używania pianek - są super :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zielony kolor. Dla mnie niestety ten zel jest zbyt agresywny. Strasznie sciaga skore i tez uzywanie go nie jest mi potrzebne, bo nie mam jakiejs sklonnosci do wypryskow czy przetluszczania, ani czegos co by wymagalo tego zelu. Uwielbiam zele do mycia twarzy (choc raczej przy mojej skorze twarzy powinnam uzywac mleczek), ale uzywam bardzo delikatnych produktow.
OdpowiedzUsuńJa teraz używam Decubal.
OdpowiedzUsuńJa też go mam i też jestem bardzo zadowolona. Ja go używam na przemian z La Roche-Posay Effaclar.
OdpowiedzUsuńVichy <3
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo się napaliłam, żeby bo kupić. Nie tylko czytam na jego temat bardzo dużo dobrych rzeczy, ale też ten świeży, soczysty, zielony kolor.. <3
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o mycie buzi ostatnio przerzuciłam się na czarne mydło, walczę z moimi niedoskonałościami które ciągle wyskakują
OdpowiedzUsuńa ja tego żelu nie miałam okazji używać :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie mam problemów z "niedoskonałościmi" już od lat, jeden problem mniej.
żel nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńale fajnie, że się sprawdza;)
Ja go nie znam, ale chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOK już wszystko rozumiem, a było mi taaaak przykro.
Usuńmam go i bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńMiałam go już dość dawno temu i ogólnie też byłam zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie najlepszy i już nauczyłam się, żeby go nie zmieniać ;) Moja cera wtedy ostro strajkuje ;)
OdpowiedzUsuńfajny, fajny jest:) miałam go i bardzo się polubiliśmy;)
OdpowiedzUsuńżel nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńale prezentuje się ciekawie :)
Używam go od kilku miesięcy, właśnie kończę pierwszą buteleczkę i poluję na kolejną - koniecznie 400ml :)
OdpowiedzUsuńwiele moich znajomych z takimi właśnie cerami jest bardzo zadowolona z tego żelu, cała seria podobno trafiona , mnie by wysuszył :/
OdpowiedzUsuńNie znałam tego żelu :) Jak będę miała zastrzyk gotówki to może go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńwszyscy o nim piszą a ja go jeszcze nie próbowałam a Vichy lubię bardzo. używam kremu na dzień i na noc oraz płynu micelarnego. Jakiś czas temu miałam żel z Biodermy z serii zielonej dla skóry z niedoskonałościami i byłam nawet zadowolona :)
OdpowiedzUsuńdobrze mieć taki zaufany, ale ja mam wrażliwą skóre więc odpada
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś tego żelu i pierwsze opakowanie mnie zachwyciło. Później chyba moja skóra się przyzwyczaiła, a też podobno zmienili coś w składzie i już nie sprawdzał się tak dobrze.
OdpowiedzUsuńja go nie znam, bo zmywaków takich nie używam :) ale z Normaderm miałam kiedyś taki tonik czy lotion czy jak to się zwało, też był w zielonej butelce z białym zamykankiem :) walił alko jak nie wiem co :D
OdpowiedzUsuńNie miałam bo mam inną skórę i inne kosmetyki, ale zmywacze Vichy bardzo lubię. :)
OdpowiedzUsuńDo mojej skóry nie będzie pasował.
OdpowiedzUsuńJa używam mydełka alepp i jestem z niego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńaleppo jest dobre tak jak żel z Sylveco. Vichy moim zdaniem ma zbyt chemiczne składy ;/
UsuńDawno temu miałam ten żel i miło go wspominam :)
OdpowiedzUsuń