Pielęgnacja tłustej cery

20 maja 2014

Jak wiecie moja prawie 30-letnia skóra twarzy często zmienia swoje oblicze, jednak zazwyczaj jest mieszana lub tłusta. Dlatego moja pielęgnacja wymaga ciągłego skupienia i dobierania poszczególnych kosmetyków pod jej aktualne potrzeby. Dla mnie najlepiej by było, by kosmetyki regulowały wydzielanie sebum, nawilżały i działały przeciwzmarszczkowo. Dotychczas nie znalazłam jednak takiej idealnej linii kosmetycznej.
Wieczorny rytuał zaczynam od peelingu ust, przy pomocy produktu z LUSH. Następnie psikam dwie pompki olejku Lierac do demakijażu  i zmywam nim twarz i odrobinę oczy. Niestety trzeba obchodzić się z nim ostrożnie, ponieważ gdy dostanie się do oka, to strasznie piecze. W pogotowiu mam więc zawsze płatek nasączony micelem. Olejek Lierac usuwa z grubsza cięższy makijaż i radzi sobie nawet z wodoodporną kredką. Następnie zmywam jego resztki oraz pozostałości makijażu wacikami nasączonymi płynem micelarnym, obecnie firmy Garnier. Później wykonuję peeling twarzy produktem IOPE i na sam koniec wieczornego mycia stosuję tonik, w tej chwili jest to produkt firmy Ella Bache. Czekam chwilę aż się wchłonie i wtedy spryskuję jeszcze twarz wodą termalną. Po tych zabiegach wklepuję serum Advance Night Repair pod oczy z Estee Lauder. Mam 4 ml miniaturkę, która jest bardzo wydajna. Natomiast na twarz i szyję nakładam serum Repair Amino-acid z koreańskiej firmy skin79.
Czasami na koniec nakładam jeszcze krem na noc na przebarwienia Skinoren. Trzy razy w tygodniu robię sobie też maseczki na nos i brodę. W tej chwili używam oczyszczającej maseczki firmy MIZON Pore Cleansing Volcanic Mask. Wierzę, że ta wulkaniczna glinka robi swoją robotę i oczyszcza moje pory.
Natomiast poranki zaczynam od umycia twarzy żelem z wodą firmy Bioderma, następnie przemywam skórę płynem micelarnym i nakładam emulsję dla skóry tłustej Lierac Initiatic lub krem z SPF30 od Avene. Na koniec wklepuję krem pod oczy koreańskiej firmy Skin79 i jestem gotowa, by zacząć dzień.
Dopóki nie zebrałam tych kosmetyków do zdjęć, w życiu nie zgadłabym, że mam ich 14. Myślę, że wszystkie nie są koniecznie, jednak przyzwyczaiłam się do takiego rytuału, zwłaszcza takiego wieloetapowego wieczornego mycia twarzy.

Chętnie przeczytam jak wygląda Wasza obecna pielęgnacja.

44 komentarze

  1. No dobra , to ja już wiem dlaczego nie mogę dojść do ładu z moją buźką:)
    Za mało przy niej "robię". Ja tylko zmywam micelem makijaż wieczorem,twarz myję żelem i tyle.
    Pod oczy ostatnio Flosek wklepuję , maść na intruzów i idę spać.Krem dopiero rano:)
    Muszę chyba dokładniej przestudiować cały rytuał pielęgnacji twarzy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę sporo inspiracji :) Co do Ciebie wejdę, to rośnie mi koszyk na ebay ;) ale w sumie nie narzekam ;)
    Szkoda, że olejek nie nadaje się do oczu, bo powoli kończy się moja mieszanka OCM i mam ochotę na coś gotowego (w domu jeszcze długo nie będę, żeby przygotować coś sama). Może możesz polecić coś podobnego dostępnego w aptekach?

    OdpowiedzUsuń
  3. Black Raspberry20 maja 2014 11:28

    Całkiem sporo tego u Ciebie, ale u mnie pewnie mniej nie jest, a może nawet więcej (później policze z ciekawośći;)).
    Wodę Uriage i micel Garniera bardzo lubię, kiedyś używałam też tego żelu Biodermy i w sumie miło wspominam. Pozostałych produktów nie znam i jakoś nie mogę się przekonać do olejkow do demakijażu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzy w jednym, czyli regulacja sebum, nawilżenie i działanie przeciwzmarszczkowe to Filorga Time Filler Mat :) Wcale nie masz tak tego dużo. Zbieram się za aktualizację podobnego posta u siebie, ale jakoś za dużo innych rzeczy i ciągle schodzi to na plan dalszy.

    Łączy Nas woda termalna Uriage i kwas azelainowy, z tym że ja używam czegoś innego niż Skinoren. Aczkolwiek i pewnie do niego wrócę dla odmiany.

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietny zestaw. Widze Kochana ze tez jestes fanka firmy Avene mam od nich krem z faktorem tylko ze 50 i jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam podobny problem do Ciebie, 30 już na karku, a moja cera nadal sprawia mi problemy, bo jest mieszana. Jeszcze nie udało się mi dobrać idealnej pielęgnacji. Czasami już już się cieszę, że nareszcie się udało, a tu moja skóra mi wywija numer i zaczyna kiepsko reagować na kosmetyki, które stosuję.

    Do Skinorenu wracam, wode termalną również używam, jak i kremu z filtrami - tylko, że ja Vichy oraz płynu micelarnego - ja mam zazwyczaj Avene, Nuxe albo Biodermę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aleksandra S20 maja 2014 12:38

    Bardzo podoba mi się twoja pielęgnacja i kroki jakie wykonujesz :D
    Ja mimo , że mam cerę suchą i tak lubię czytać posty, o sposobach dbania o skórę innego typu, niż moja, zawsze coś ciekawego odkrywam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. agniecha4791 .20 maja 2014 12:40

    Super zestaw. A możesz coś napisać więcej o kremie Skinoren i pilingu IOPE?

    OdpowiedzUsuń
  9. Też by mi się tyle nazbierało:)
    Z tej serii Biodermy mam piling mechaniczny i lubię go bo zostawia taką mocno wyczyszczoną cerę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawy zestaw! Tak jak wczoraj pisałam nad olejkiem Lirac się zastanawiałam, ale to pieczenie ostudza mój entuzjazm. W przypadku olejku z Maca kompletnie nie ma takiego problemu. Raz na jakiś czas pojawia się lekki efekt mgły, który błyskawicznie znika.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kinga Bajcar20 maja 2014 14:40

    zestaw jest imponujący i jaki duzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja również do demakijażu podchodzę wieloetapowo, ale kolejność mam inną - najpierw micel, potem olejek do demakijażu, a na końcu żel do mycia twarzy :) Po peeling sięgam co drugi dzień, bo ostatnio zauważyłam, że taka częstotliwość dobrze robi mojej mieszanej cerze.
    Ta Mizonowa maska mnie zainteresowała - efekty są widoczne?

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie wiem czy taka pielęgnacja byłaby dobra też dla Ciebie. Po prostu u mnie takie oczyszczanie sprawdza się najlepiej.

    OdpowiedzUsuń
  14. Mój koszyk na ebayu też pęka w szwach ;)
    Lierac do zmywania makijażu oczu się nie nadaje dla mnie. Noszę soczewki kontaktowe i w dodatku moje oczy są bardzo wrażliwe. Na jego opakowaniu jest napisane, że do oczu też się nadaje, ale widocznie nie moich ;)
    Nie wiem co z apteki w formie twojego OCM może go zastąpić. Zapytaj lub napisz bezpośrednio do apteki, bo sama tak często robię gdy nie mogę się zdecydować.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wydawało mi się, że jest tego mniej, ale po zebraniu wyszło dużo. Daj znać jak swoje policzysz :)
    Z olejkami to jest taka dziwna sprawa, że ja jeszcze żadnego dobrego nie szczypiącego w oczy nie znalazłam, więc za nimi nie przepadam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Problem w tym, że jeszcze co najmniej dwa miesiące siedzę we Francji więc odpadają popularne produkty np. z BU, a tu z językiem ciężko ojjj ciężko :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam kilka rzeczy z Filorgii zapisane do rozważenia w czasie zakupów, ale tego akurat nie, więc dopiszę i wezmę próbki. Chętnie przeczytam takiego posta u Ciebie. Dla mnie takie wpisy o pielęgnacji znaczą dużo, bo zaczynam się zastanawiać czy moja pielęgnacja jest w porządku czy jednak coś jeszcze zmienić: odjąć lub dodać. Można też co nieco podebrać ;)


    Wiem, że używasz produktów z kwasem azelainowym. U mnie obecnie cera jest gładka i praktycznie korektora przestałam używać. Pozostały jedynie przebarwienia na linii żuchwy i brodzie, które mam nadzieję Skinoren z czasem zlikwiduje.
    Woda Uriage to mój ideał. Używam jej nie tylko w pielęgnacji, ale ostatnio zaczęłam psikać nią na twarz pokrytą makijażem zamiast fixa. Widzę, że bardzo mi służy.

    OdpowiedzUsuń
  18. Tak, Avene nigdy nie zrobił mi nic złego na twarzy dlatego cenie ich kosmetyki. Ich zapachy są na tyle delikatne, że nawet mężczyzna może ich spokojnie używać.
    W dodatku ten krem z SPF nie bieli zbędnie twarzy. Miałam kupić 50, ale 30 byłą akurat w promocji jak robiłam zakupy :D

    OdpowiedzUsuń
  19. AddictedToMakeup20 maja 2014 17:56

    Całkiem pokaźny zestaw, ale pewnie jakbym zliczyła moje, to też by wyszło koło 10 kosmetyków:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piling co dzień? to nie za często?
    Ja się ograniczałam do zmycia makijażu z oczu micelem lub dwu-fazą, później mycie twarzy żelem + tonik + krem/obecnie olejek na noc. Rano poprawka żel+tonik +krem. Ale teraz zrezygnowałam nawet z micela i żelu do mycia twarzy na korzyść ściereczki do mycia bez detergentu Glov i jak na razie radzi sobie bardzo dobrze;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Aneta Starosta20 maja 2014 20:20

    Kilka dni temu myślałam o zrobieniu takiego posta właśnie. Jakiś czas temu już pisałam o pielęgnacji porannej i wieczornej, ale troszkę się zmieniło. Czas to odświeżyć :)
    Ze swojej strony polecam rumiankowy olejek TBS. Świetnie zmywa makijaż i nie szczypie w oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja kiedyś miałam tłustą, ale teraz mam chyba nijaką..

    OdpowiedzUsuń
  23. Black Cat (Kate)20 maja 2014 21:02

    Bardzo fajny masz rytuał pielęgnacyjny :-D
    Uwielbiam tego typu posty :-)
    Dzięki nim mogę podejrzeć, jak inni o siebie dbają i czasem coś sobie pożyczyć ;-)

    OdpowiedzUsuń
  24. super rytual :) tez mam tez zel do mycia twarzy z biodermy -bardzo go lubié.
    miceala garniera wlasnie z polski przywiozlam :) uwielbiam go!
    a ten krem pod oczy to ostro za mná chodzi
    fajny i przydatny post :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Też mam tę wodę termalną! Moja skóra teraz też jest tłusta :/. Ja używam do zmycia tuszu mleczka, do twarzy żelu Sylveco, później tonik Biocura, następnie krem Pharmaceris, woda termalna, ew. tribiotic na niedoskonałości.

    OdpowiedzUsuń
  26. Infinity Blog21 maja 2014 09:27

    Znam i lubię wodę Uriage. Micel Garniera mam aktualnie w użyciu, choć rzadko po niego sięgam. Olejek Lierac mam zamiar wypróbować, choć to szczypanie w oczy mnie nieco zniechęciło :/

    OdpowiedzUsuń
  27. Tak teraz myślę, że muszę się przyjrzeć dokładniej mojej pielęgnacji bo wydawało mi się, że nie robię zbyt wiele ale chyba używam podobnej ilości kosmetyków do Ciebie. Moja cera ostatnio płata mi figle ale chyba wraca już w kierunku suchej.

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie miałam żadnego z tych produktów, ale o Avane słyszałam wiele dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Linka, wypróbuj olejek rumiankowy z TBS. Wspominałam o nim na blogu przy okazji recenzji olejku Dermalogica PreClenase. Do tej pory jestem w szoku, że potrafi zmyć makijaż oczu bez podrażniania :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Shimmering B.21 maja 2014 18:27

    od jakiegoś czasu przybieram się do kupna olejku Lierac do demakijażu, ale skoro piecze w oczy ...

    OdpowiedzUsuń
  31. Black Raspberry22 maja 2014 11:14

    Kochana policzyłam i u mnie wcale mniej nie jest bo w ciągłym użyciu mam aż 12 kosmetyków. Nie wliczyłam w to maseczek i peelingów bo wyszłoby sporo więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Dzięki! Będę o nim pamiętać jak wybierzemy się na zakupy, bo na mojej "wiosce" to tylko Carrefour i apteka ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Jak będziesz miała okazję, polecam wypróbować ten krem. Dla mnie samej stał się ideałem na chwilę obecną.

    Skinoren na pewno zadziała, tylko potrzeba dać mu czas bo działanie kwasu azelainowego nie jest spektakularne jeżeli chodzi o tempo. Jednak stosowany regularnie pokazuje dużą MOC.



    Moja pielęgnacja to zestaw na okres jesienno-zimowy i wiosenno-letni, uzależnione od warunków, kondycji cery itd. Niektóre produkty są całosezonowe, do tego biorę pod uwagę działania prewencyjne :) Myślę, że warto dopasować sobie taki zestaw, który stanie się optymalny dla nas samych. Jeżeli czujesz, że czegoś jest za mało/za dużo, to tylko Ty jesteś w stanie do tego się odnieść. Moja derm zawsze mi powtarza, patrz i słuchaj co mówi Ci Twoja skóra :) I myślę, że Ona ma dużo racji. Może być super hiper produkt w bajońskiej cenie z futurystycznymi obietnicami producenta i np. totalnie się nie sprawdzi.


    Patrząc na Twoje zdjęcia uważam, że możesz być w pełni zadowolona z efektów :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Szpinakożerca24 maja 2014 22:53

    na noc demakijaż micelem +mycie wodą i żelem + hydrolat do przetarcia i kremy, rano natomiast tylko hydrolat + krem i makijaż :) to tak w wielkim skrócie :) nie wiem jak u Ciebie, ale mnie wydajność tej miniaturki serum EL zaskoczyła bardzo, jedna pompka wystarczyła mi na raz i zamiast skończyć się po tygodniu jak przypuszczałam, miałam ponad miesiąc :))

    OdpowiedzUsuń
  35. Oooo Ella Bache, bardzo dobre kosmetyki.
    A gdzie je zakupiłaś?
    Pracowałam na nich kiedyś w SPA, mają przewspaniałe zabiegi na ciało, a na twarz rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  36. Czytałam tyle dobrych rzeczy o Ella Bache, że musiałam w końcu coś kupić. Akurat potrzebowałam tonik i zamówiłam przez internet na stronie strawberry.net
    Bardzo jestem z niego zadowolona i mam ochotę dokupić inne produkty.

    OdpowiedzUsuń
  37. U mnie też miniaturki EL starczają na długo :))

    OdpowiedzUsuń
  38. MIZON Pore Cleansing Volcanic Mask; gdzie można dostać to cudo??? Brzmi bardzo interesująco.

    OdpowiedzUsuń
  39. Ta maska jest świetna i kiedyś spróbuję uchwycić na zdjęciach efekt zwężonych porów jaki daje. Dla mnie to tańsza alternatywa dla GlamGlow. Swój egzemplarz kupiłam przez ebay.com i przyszedł w ciągu 1,5 tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
  40. Koniecznie! Poszukam jeszcze trochę więcej informacji o niej w sieci i chyba się skusze, nie uśmiecha mi się tylko czekać tak długo na wysyłkę ;P Jestem w gorącej wodzie kąpana, jak coś chce to tu i teraz ;P

    OdpowiedzUsuń
  41. Czy po tej maseczce, widać "rozjaśnienie" porów ?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...